Poznań: kafejka w tramwaju?

Poznań: kafejka w tramwaju?

28 października 2012 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Zamiast rozbierać zabytkowe tory tramwajowe na Łazarzu, warto je odrestaurować i ustawić na nich nawet stary tramwaj – uważają niektórzy poznańscy radni.

Fot. Grzegorz Okoński

Mowa o torowisku przy ul. Emilii Sczanieckiej, po którym ostatni raz tramwaj jechał w 1972 r. Wybudowano je w latach 1928-1929, przed wielkim wydarzeniem targowym - pierwowzorem dzisiejszych Międzynarodowych Targów Poznańskich, czyli Powszechną Wystawą Krajową.

Trójkąt do nawracania

Wówczas powstała tu pętla, na której zawracały tramwaje jadące wcześniej dwutorowo od ul. Głogowskiej do Bogusławskiego, a dalej już jednym torem do ul. Sczanieckiej.

Tramwaje jeździły tędy dość krótko: po wystawie ruch ograniczano i do 1939 r. zlikwidowano większość trasy. Pozostawiono jednak rozjazdy z ul. Głogowskiej w stronę ul. Sczanieckiej, a w 1965 r. dobudowano na tej ostatniej trójkąt nawrotowy, mający na celu umożliwienie zawracania tramwajów i kierowanie ich na przeciwny tor.

Trójkąt ocalał do dziś i jest wyraźnie rozpoznawalny na odcinku ulicy bliżej terenów hali widowiskowej Arena. W ogóle ze starego torowiska zostały dwie części: trójkąt i tor dojazdowy do niego, wiodący od strony ul. Głogowskiej – oba poprowadzone na poziomie kostki brukowej, i odcinek toru za trójkątem, biegnący na „wysepce” - pasie płyt podniesionych ponad poziom ulicy, dziś będącej ulubionym terenem parkingowym mieszkańców.

Tak się nie stanie

I to właśnie mieszkańcy i parkujący przy ul. Sczanieckiej kierowcy woleliby zapewne, by torowisko zlikwidowano, teren wyrównano, a starą kostkę brukową zalano asfaltem. Tak się jednak nie stanie: pomysł wykorzystania torowiska trafił właśnie do programu rewitalizacji śródmieścia.

- To teren objęty ochroną konserwatorską – mówi Joanna Bielawska–Pałczyńska, miejska konserwator zabytków. - Zależy nam na zachowaniu tych torów na ul. Szczanieckiej - dodaje.

Radni planują konserwację torowiska, jednak w pierwszej kolejności chcą, by poznaniacy zrozumieli sens działań, dlatego pojawi się tu tablica o tym jaki tramwaj i z jakiej okazji tędy jeździł.

Atrakcyjny jak tramwaj

- Samo tłumaczenie: „są tory, więc kiedyś, jakiś tramwaj tędy jeździł: ale gdzie i skąd nie wiadomo” już nie wystarcza – mówi Wojciech Wośkowiak, radny miejski i jednocześnie  przewodniczący Rady Osiedla Św. Łazarz. – Trzeba precyzyjnie określić kawałek naszej historii. Można wykorzystać odnowione torowisko do wyeksponowania jednego ze starych, zabytkowych tramwajów stojących bezużyteczne na terenie zajezdni MPK. Taki tramwaj można byłoby odnowić, postawić na zabytkowym torowisku ul. Szczanieckiej i urządzić w nim np. kafejkę - dodaje.

Krzysztof Dostatni z Klubu Miłośników Pojazdów Szynowych popiera ten pomysł: w ten sposób można ocalić „życie” jednemu ze starych tramwajów, w zasadzie skazanych na złomowanie i jednocześnie stworzyć atrakcję turystyczną.

Gdyby radni konsekwentnie trwali przy zamiarze rewitalizacji torowiska i ustawienia tramwaju, poznaniacy mogą zobaczyć tramwaj na ul. Szczanieckiej po raz pierwszy od 40 lat w ciągu najbliższych 2 lat.

Radni rewitalizując tory na Sczanieckiej nie chcą powtórzyć błędu, jaki popełniono w czasie remontu zabytkowych ulic na poznańskim Ostrowie Tumskim i Chwaliszewie, gdzie stare, od lat nieużywane torowisko po prostu rozebrano bezpowrotnie.