Leon Ucka, prezes głównego wykonawcy podziemnego dworca w Krakowie, potwierdził złożenie wniosku o upadłość likwidacyjną. Kto w takim razie dokończy krakowską inwestycję?
Prezes Budusa Leon Ucka potwierdził w rozmowie z „Kurierem Kolejowym”, że firma złożyła 28 września 2012 roku wniosek o upadłość z możliwością zawarcia układu, a 29 października 2012 roku kolejny, ale tym razem o upadłość likwidacyjną.
- Nie otrzymywaliśmy odpowiedzi z sądu na nasz pierwszy wniosek, a zamawiający zaczął się wycofywać z umów – mówi Leon Ucka. – Straciliśmy płynność finansową, dlatego na dworcu w Krakowie wykonamy tylko prace zabezpieczające i opuścimy plac budowy. Czekamy jeszcze na inwentaryzację ze strony PKP S.A., na podstawie której rozliczymy się ze swoich dotychczasowych prac.
Prezes Budusa poinformował, że w przypadku dworca w Krakowie pozostały tam jedynie prace wykończeniowe. Dodał również, że ma być jeszcze rozstrzygnięty przetarg na wykonanie antresoli, do której mają zostać przeciągnięte instalacje z części dworca, realizowanej przez Budus. Jednak te prace przeprowadzi już inny wykonawca.
Budus nie będzie brał również udziału w przebudowie czwartego peronu w Katowicach, bo główny wykonawca, PRK Kraków, odstąpił od umowy i z opóźnieniem kontynuuje prace.
Jak poinformował „Kurier Kolejowy” prezes Budusa, sąd powinien rozpatrzyć wniosek o likwidację firmy do końca listopada.