Od 1 stycznia 2013 roku w wielu miastach w całej Polsce podrożeją bilety komunikacji miejskiej. Tymczasem mieszkańcy estońskiej stolicy od nowego roku będą mogli korzystać z komunikacji za darmo.
O zniesieniu tych opłat mieszkańcy Tallinna zadecydowali sami podczas referendum, które odbyło się w marcu tego roku. Jednak sam pomysł wyszedł od radnych, według których pomoże to zmniejszyć ruch samochodów w mieście. Rozwiązanie to nie oznacza, że całkiem znikną bilety komunikacji miejskiej. Będą z nich musieli korzystać turyści oraz osoby zameldowane w pozostałych gminach Estonii.
Tallinn nie jest pierwszym miastem, które zdecydowało się na takie rozwiązanie, aczkolwiek pierwsze tak duże (mieszka tu niemal 400 tys. osób). Innym miastem, które zniosło opłaty za korzystanie z komunikacji miejskiej, jest belgijska miejscowość Hasselt zamieszkana przez 70 tys. osób. Zniesienie opłat dla mieszkańców (a na niektórych liniach również dla osób przyjezdnych) miało miejsce jeszcze w 1997 r. i okazało się sukcesem. Władzom samorządowym opłaciło się zwiększyć dotacje dla lokalnego przedsiębiorstwa komunikacyjnego niż budować dodatkowe drogi. A Hasselt było miastem znanym Belgom z jednego z najwyższych współczynników zmotoryzowania wśród mieszkańców.
Niestety, w Polsce tego typu pomysły traktuje się na razie mało poważnie.Za kilka miesięcy będzie można zobaczyć efekty zniesienia opłat za korzystanie z komunikacji miejskiej w Tallinnie i czy okazało się to słuszną decyzją.
