Posłowie w zakładach Pesy

Posłowie w zakładach Pesy

06 marca 2013 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Członkowie sejmowej komisji infrastruktury spotkali się wczoraj na wyjazdowym posiedzeniu w Bydgoszczy. Parlamentarzyści zwiedzili hale produkcyjne zakładów Pesa i rozmawiali o perspektywach rynku taborowego.

Fot. Kasper Fiszer

Do fabryki pojazdów szynowych w Bydgoszczy przyjechało ośmiu członków Komisji Infrastruktury oraz pięciu parlamentarzystów z województwa kujawsko-pomorskiego, którzy nie są członkami komisji. Mieli oni okazję obejrzeć niemal cały proces produkcyjny – od wytwarzania poszczególnych elementów konstrukcyjnych po montaż elektrycznych i spalinowych zespołów trakcyjnych czy tramwajów.

Krajowy rynek będzie większy?

Podczas spotkania parlamentarzyści rozmawiali o przyszłości rynku taborowego.

– Przewiduję, że w przyszłej perspektywie budżetowej UE środki na kolej, także na tabor, będą zdecydowanie większe – powiedział w krótkiej rozmowie z dziennikarzami Zbigniew Rynasiewicz, przewodniczący komisji i podkarpacki poseł PO, który upatruje w tym szansy na dalszy rozwój bydgoskiej fabryki.

Jak podkreślali przedstawiciele Pesy, kluczem do sukcesu firmy było jednak otwarcie się na wiele rynków, nie tylko krajowy.
– Na dobre wychodzi nam dywersyfikacja odbiorców: jeśli gdzieś kupuje się w danej chwili mniej, to gdzieś indziej – więcej. Na przykład, kiedy do Polski dotarły objawy kryzysu, zaczęliśmy sprzedawać więcej pociągów do Włoch – przekonywał Michał Żurowski, rzecznik spółki.

Do Niemiec, Czech, Włoch...

Podczas wizyty w hali montażowej posłowie mogli się przekonać o znaczącej roli eksportu w działalności największego polskiego producenta taboru kolejowego. Trwa bowiem montaż Linków dla kolei Oberpfalzbahn, które od przyszłego roku mają obsługiwać trasę z Marktredwitz do Ratyzbony na południu Niemiec.

Inny montowany obecnie Link trafi do Kolei Czeskich. ČD zamówiły łącznie 31 takich składów, a niektóre obsługują już trasy w rejonie Pilzna. Bydgoski producent chwalił się także nowymi kontraktami, m.in. na dostawę kolejnych spalinowych zespołów dla Trenitalia.

Do Poznania, Warszawy, Szczecina...

Największe zainteresowanie parlamentarzystów wzbudziły jednak pojazdy, które będą kursować po polskich torach. Kończy się produkcja kolejnych ELF-ów dla Kolei Wielkopolskich.

– Pięć takich jednostek trafiło już do odbiorcy – mówił Żurowski.

Docelowo ma być ich 22. Posłowie mieli okazję zobaczyć, jak wygląda gotowy skład tego typu, gdyż w Bydgoszczy trwa przegląd jednego z ELF-ów z Kolei Mazowieckich.

Posłowie zobaczyli też montażownię wagonów tramwajowych. – Może z niej wyjeżdżać nawet 12 wagonów miesięcznie – podkreślił Żurowski.

Aktualnie trwa montaż Swingów zamówionych przez przedsiębiorstwa tramwajowe z Warszawy i Szczecina, a podobne wagony już jeżdżą m.in. po Łodzi czy Kaliningradzie.

Bydgoscy inżynierowie zachwalali konstrukcję tramwaju, dzięki której można tanio i szybko wymienić najczęściej uszkadzane przy stłuczkach części.

– To istotne, bo kolizje wyprodukowanego przez Pesę tramwaju zdarzają się w Warszawie praktycznie codziennie – stwierdził Robert Świechowicz, członek zarządu spółki.

Prawo musi być po naszej stronie

Posłowie poruszali także kwestię polskiej polityki przetargowej. Jak podkreślali przedstawiciele Pesy, bariery wejścia na obce rynki, np. niemiecki, są bardzo duże. A dostęp do polskiego rynku, co zaznaczył Józef Racki, kaliski poseł PSL, jest natomiast niemal całkowicie swobodny. Takie zróżnicowanie przepisów utrudnia, jego zdaniem, rozwój polskich producentów. W opinii Rackiego Polska powinna więc znaleźć rozwiązanie, które pozwoli wspierać polski przemysł bez kolizji z prawem unijnym.