Niemiecki narodowy operator kolejowy Deutsche Bahn każdego roku wydaje ok. 8 mln euro na usuwanie graffiti z taboru. Aby zminimalizować straty, przewoźnik planuje kupić mini drony.
Dzięki dronom, czyli niewielkim samolotom bezzałogowym, DB chcą chwytać wandali na gorącym uczynku. Drony mają być zaopatrzone w cztery niewielkie śmigła. Każdy będzie wyposażony w kamerę termowizyjną, by nawet w nocy obserwować obecność niepowołanych osób w pobliżu pociągów. Wykonane zdjęcia posłużą później jako materiał dowodowy.
Niewielkie drony sterowane przez operatora z ziemi mogą latać na wysokość 150 m i osiągać prędkość 54 km/h.