Przewoźnik liczył, że samorząd województwa kujawsko-pomorskiego podpisze z nim umowę na przewozy w rozkładzie 2013/2014 w ubiegłym tygodniu. Tak się nie stało. Arriva ma nadzieję, że w tym tygodniu sprawa zostanie załatwiona.
Niedawno pisaliśmy, że Arriva RP spodziewa się zawarcia kontraktu przed 7 czerwca. Urząd marszałkowski jednak nie dotrzymał tego terminu, a nowy nie jest znany. Wysłaliśmy wczoraj do samorządu pytanie o powód nie zawarcia kontraktu z przewoźnikiem. Z otrzymanej dziś odpowiedzi wynika, że przedłużyły się procedury, w tym konstruowanie rozkładu jazdy.
Przewoźnik nie chce już prognozować nowego terminu, ale ma nadzieję, że większego poślizgu nie będzie. - Liczę, że w tym tygodniu dostaniemy umowę – mówi Damian Grabowski, prezes Arrivy RP.
Jedno jest pewne. Nie będzie oficjalnego podpisania kontraktu przez obie strony. Arriva otrzyma dokumenty podpisane przez zarząd województwa. Podpisane przez spółkę kopie trafią do urzędu.
- Ponieważ obiecaliśmy przedstawić nasze przygotowania do przejęcia większości linii w województwie po zawarciu umowy, to gdy tylko dostaniemy dokument, zorganizujemy spotkanie dla mediów i odpowiemy na wszelkie pytanie – informuje Grabowski.
Arriva RP od grudnia tego roku przejmie obsługę większości połączeń w województwie kujawsko-pomorskim. Spółka wygrała przetarg na obsługę 2 z 3 pakietów połączeń na początku kwietnia. Wówczas jej konkurent, Przewozy Regionalne, które wygrały trzeci pakiet linii, złożył odwołanie do KIO. Pod koniec kwietnia KIO odrzuciła odwołanie. Zgodnie z procedurami urząd marszałkowski mógł podpisać umowę z Arrivą już w połowie maja – wówczas uzasadnienie decyzji KIO powinno było trafić na biurko marszałka.
