Warszawa: pociągi lotniskowe popularniejsze

Warszawa: pociągi lotniskowe popularniejsze

20 sierpnia 2013 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Połączenie kolejowe do Lotniska Chopina systematycznie zyskuje na popularności. I to mimo wielu niesprzyjających okoliczności, takich jak częste zmiany rozkładu jazdy pociągów oraz uciążliwe – z powodu rozbudowy terminala AB – przejście pomiędzy lotniskiem a stacją kolejową.

Fot. Dominik Skudlarski

Wyniki przeprowadzonych w czerwcu 2013 r. pomiarów – jeszcze przed wykolejeniem pociągu na Lotnisku Chopina (23 czerwca 2013 r.) i związanymi z tym komplikacjami w realizacji przewozów – pokazują obiecujący trend wzrostowy (w nawiasie zmiana w proc. w porównaniu z wynikami z jesieni 2012 r.)

Liczba podróżnych korzystających z połączeń lotniskowych SKM i KM w dni robocze:

  • łącznie – 4125 (wzrost o 90 proc.)
  • na lotnisko – 1819 (wzrost o 75 proc.)
  • z lotniska – 2306 (wzrost o 104 proc.)

Liczba podróżnych korzystających z połączeń lotniskowych SKM i KM w dni wolne od pracy:

  • łącznie – 2954 (wzrost o 63 proc.)
  • na lotnisko – 1508 (wzrost o 83 proc.)
  • z lotniska – 1446 (wzrost o 47 proc.)

W dojazdach na lotnisko zwiększone zainteresowanie pociągami widać od rana do wczesnych godzin popołudniowych, a z lotniska – w godzinach 11.00-19.00.

Niestety połączenie funkcjonuje zbyt krótko, aby móc porównać wyniki w skali roku. Tym bardziej, że w czerwcu 2012 roku w Warszawie odbywał się turniej UEFA EURO 2012, kiedy pociągi kursowały na lotnisko pełne, więc trudno byłoby uznać ówczesne wyniki za reprezentatywne w porównaniu z tymi uzyskiwanymi obecnie.

Czynnikiem sprzyjającym wzrostowi liczby pasażerów pociągów jest fakt, iż Lotnisko Chopina – w związku z problemami Portu Lotniczego w Modlinie – od ponad pół roku obsługuje połączenia oferowane przez tzw. „tanie linie lotnicze”. Dzięki temu warszawskie lotnisko odnotowuje rekordowe liczby odprawianych podróżnych.

Niewątpliwie ważnym elementem zachęcającym podróżnych do korzystania z oferty były, prowadzone w ostatnich miesiącach przez ZTM przy współpracy z przewoźnikami, kampanie promocyjne i informacyjne, dzięki którym wiedza o połączeniu kolejowym dociera do coraz większej liczby odbiorców. ZTM wspólnie z zarządcą Lotniska Chopina w ostatnich miesiącach podejmował wiele działań mających poprawić informację pasażerską. Niebawem rozpoczną się prace koncepcyjne nad systemem wyświetlaczy na terenie lotniska, które będą pokazywały godziny odjazdów kilku najbliższych pociągów. Poza tym, w części pociągów Kolei Mazowieckich zamontowane zostały kasowniki (obecnie trwają testy systemu), dzięki czemu zniwelowane zostaną utrudnienia związane z aktywowaniem biletów ZTM w pociągach KM na linii lotniskowej.

Przy tej okazji, należy jeszcze raz odnieść się do podejmowanych przez część mediów zarzutów na temat niedopasowania inwestycji taborowych SKM do realnych potrzeb. Po pierwsze – pociągi typu 27WE („Elf”) kupione przez SKM mają za zadanie obsługiwać linie aglomeracyjne przechodzące przez centrum miasta, dla których Lotnisko Chopina jest tylko jedną z relacji. Nominalna pojemność takiego pociągu, ok. tysiąca osób, dostosowana jest do zapewnienia obsługi potoków związanych ściśle – przede wszystkim z obsługą przejazdów aglomeracyjnych – np. porannych dojazdów do Warszawy. Nigdy nie zakładano zakupu tak pojemnego pociągu do obsługi tylko lotniska.

Po drugie – ze względu na ograniczenia przepustowości układu średnicowego – nie ma możliwości, aby SKM uruchamiała wyłącznie kursy z Warszawy Wschodniej lub Warszawy Centralnej (mogłyby być realizowane krótszymi pojazdami) – gdyż zabrakłoby miejsca na torach dla innych połączeń. Jedynym rozwiązaniem są zatem relacje tranzytowe. Dlatego obsługujący je tabor musi być dostosowany do „napełnień” na różnych odcinkach w ramach danej relacji, a przede wszystkim na odcinkach dowozowych do Warszawy. Przewóz kilkudziesięciu osób od Służewca do stacji końcowej na lotnisku, w kontekście pracy eksploatacyjnej realizowanej przez pojazd na zasadniczej części relacji, nie rzutuje w sposób istotny na ekonomikę przewozu.

A skoro mowa o Służewcu to trzeba wspomnieć, że już dziś połączenia w godzinach szczytu w kierunku dzielnicy biurowej, przy obecnej liczbie pociągów, w przypadku obsługi mniejszymi pojazdami nie byłyby w stanie zabierać wszystkich podróżnych. Według czerwcowych pomiarów rekordowy okazał się pociąg linii S3 przyjeżdżający na lotnisko przed godz. 8.00. Na stacji Służewiec wysiadało z niego ok. 350 osób. Jeżeli doliczy się do tego wysiadających w Al. Jerozolimskich na Rakowcu, czy przy Żwirki i Wigury, a także ok. 100-osobową grupę podróżnych udających się tym pociągiem do stacji na lotnisku, okazało się, iż jego łączne „napełnienie” za stacją Warszawa Zachodnia przekroczyło 600 osób. Pojemność pojazdu jest zatem adekwatna do liczby podróżnych, tym bardziej, iż w przypadku pociągów typu Elf będących w posiadaniu SKM, „napełnienie” rzędu 600-700 odbierane jest jako lekkie zatłoczenie (większość osób stoi).

Choćby dlatego obsługę wewnątrzmiejskiego odcinka linii radomskiej za pomocą oferty lotniskowej SKM i KM należy uznać za sukces. W ciągu jednego roku udało się zachęcić do przesiadki z samochodów do pociągów łącznie kilkutysięczną grupę pracowników kompleksów biurowych zlokalizowanych na Służewcu i w rejonie ul. Żwirki i Wigury. Istotnie zmniejszyło to zapotrzebowanie na miejsca parkingowe. Pozwoliło również na odciążenie komunikacji tramwajowej i autobusowej.

Pomiar liczby podróżnych korzystających ze stacji Warszawa Służewiec w przejazdach z/w kierunku Warszawy Zachodniej (wszystkie pociągi) wykazał, iż w czerwcu 2013 w dzień roboczy, w godz. 6.00-22.00 stacja Warszawa Służewiec obsługiwała ponad 7000 takich pasażerów (wzrost w porównaniu z pomiarami z jesieni 2012 roku o 86 proc.). Zasadnicza część tego potoku przypada na godziny szczytu, który od strony Warszawy Zachodniej trwa od ok. godz. 6.15 do ok. godz. 9.45, natomiast w kierunku Warszawy od ok. godz. 15.00 do ok. godz. 19.00. W porównaniu z wynikami z jesieni, w zakresie dojazdów na Służewiec odnotowano wzrost o 120 proc.

Z punktu widzenia potrzeb Warszawy, zasadniczym zadaniem kolei obsługującej lotnisko jest zapewnienie odpowiedniego komfortu i bezpieczeństwa pasażerów przy stosunkowo atrakcyjnym czasie przejazdu. Odnośnie komfortu warto zauważyć, że podróżni udający się na lotnisko lub z niego wracający mają ze sobą najczęściej co najmniej jeden duży bagaż (a w niektórych przypadkach jest to kilka walizek). Z perspektywy potrzeb i oczekiwań tej grupy podróżnych, maksymalny poziom napełnienia pociągów, który umożliwi zapewnienie im komfortu podróży to ok. 250-300 osób w jednym pociągu.

W kontekście rozważań na temat przyszłości i atrakcyjności połączenia lotniskowego – punktem zwrotnym powinno być zakończenie budowy terminala AB i oddanie do użytku bezpośredniego łącznika dla pieszych między terminalem a stacją kolejową. Z drugiej strony – ewentualny powrót w przyszłości tanich operatorów lotniczych do Modlina może spowodować okresowo zmniejszenie liczby podróżnych na Lotnisku Chopina.

Za największe zagrożenie dla dalszego rozwoju połączenia należy uznać niestabilną ofertę przewozową, co wynika z licznych prac modernizacyjnych infrastruktury kolejowej. Zastępcze organizacje ruchu pociągów obejmujące cały kraj, PKP PLK S.A. są wprowadzane w cyklach ok. dwumiesięcznych. Praktycznie nie ma możliwości zachowania stałych godzin kursowania wszystkich pociągów lotniskowych w kolejnych rozkładach jazdy – choćby ze względu na zmiany rozkładów wielu pociągów dalekobieżnych przejeżdżających przez Warszawę Centralną, co w konsekwencji oznacza 5-10 minutowe przesunięcia niektórych pociągów lotniskowych.

Dodatkowo, należy uwzględnić fakt, iż w ciągu najbliższych lat w Warszawie i jej otoczeniu będą prowadzone prace remontowe i modernizacyjne, które nie pozostaną bez wpływu na układ połączeń aglomeracyjnych. Szczególnie istotna będzie planowana modernizacja dalekobieżnego układu średnicowego, która spowoduje, iż okresowo organizacja ruchu pociągów lotniskowych ponownie będzie musiała ulec zmianie. Pozostaje to jednak poza bezpośrednim wpływem m.st. Warszawy, w tym ZTM oraz SKM. Z perspektywy organizatora przewozów optymalnym rozwiązaniem byłoby funkcjonowanie oferty w jednym systemie organizacyjnym (informacja, układ tras, rozkład jazdy, taryfa). Obecnie z wielu powodów nie ma możliwości, aby takie rozwiązanie mogło być w prosty sposób wdrożone, stąd działania ZTM ukierunkowane są na jak najszerszą integrację usług realizowanych przez Koleje Mazowieckie z usługami SKM.

ZTM zdaje sobie także sprawę z tego, że czerwcowe wykolejenie pociągu SKM, w powiązaniu ze zmianami w ofercie przewozowej związanej z remontem linii średnicowej, stanowią dodatkowe istotne pogorszenie warunków korzystania z połączenia kolejowego. Prowadzone obserwacje wskazują, iż półgodzinne luki w rozkładzie jazdy zniechęcają pasażerów chcących skorzystać z kolei – po zapoznaniu się z rozkładem jazdy wielu podróżnych wraca na przystanki autobusowe, ze względu na to, że czas oczekiwania na pociąg jest zbyt długi.