Na szlaku Łuków - Szaniawy omal nie doszło do tragedii. Po czynnych torach chodził mężczyzna, który chciał się rzucić pod pociąg. Szybka reakcja funkcjonariuszy SOK zapobiegła tragedii.
Do zdarzenia doszło w piątek, 13 września 2013 r. ok. godz. 4.05. Podczas patrolu szlaku Łuków - Szaniawy funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei zauważyli stojącego na torach mężczyznę.
- W oddali było słychać jadący pociąg relacji Brześć Białoruski - Warszawa. Gdy w oddali pokazały się światła lokomotywy tego pociągu mężczyzna nie reagował i stał dalej na torach – relacjonuje zdarzenie Piotr Stefaniuk, rzecznik SOK w Lublinie.
Patrol SOK natychmiast podjął działanie i sprowadził mężczyznę z torów tuż przed jadącym pociągiem międzynarodowym. Okoliczności wskazywały, że usiłował on popełnić samobójstwo.
Mężczyznę odwieziono samochodem do posterunku SOK, gdzie ustalono, że osoba ta leczy się psychiatrycznie i od dnia 12 września 2013 r. jest poszukiwana przez rodzinę.
Zatrzymanego mężczyznę przekazano do Komendy Powiatowej Policji w Łukowie, gdzie są prowadzone dalsze czynności służbowe.