W Opolu zdesperowany mężczyzna rzucił się pod pociąg. Tylko dzięki szybkiej reakcji maszynisty skład zdołał zatrzymać się tuż przed samobójcą, który jednak nie poprzestał na tym i wszedł... pod wagon.
Nieudana próba samobójcza miała miejsce we wtorek 15 października ok. godz. 14.00 na terenie stacji Opole Zachodnie. Nieznany mężczyzna próbował rzucić się pod nadjeżdżający pociąg osobowy nr 6026 relacji Wrocław Główny - Opole Główne. Maszynista pociągu zdołał wyhamować unikając przejechania osoby. Po zatrzymaniu pociągu mężczyzna wszedł pod wagon i nie reagował na prośby kierownika pociągu o opuszczenie torowiska i wyjścia spod wagonu.
W związku z tym powiadomiono policję i ratownictwo medyczne w Opolu. Natychmiast po otrzymaniu informacji na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze SOK, którzy po przybyciu podjęli wspólne działania z policjantami w celu obezwładnienia mężczyzny. Desperat zachowywał się agresywnie będąc pod silnym wpływem emocji dlatego podano mu środek uspakajający, po czym przewieziono do szpitala.
W wyniku wejścia pod pociąg i położenia się na torach mężczyzna doznał lekkich otarć naskórka rąk i twarzy. Zdarzenie spowodowało 9 minutowe opóźnienie pociągu.
