Z prospektu emisyjnego PKP Cargo wynika, że średni wiek należących do spółki lokomotyw to 29-32 lata, a wagonów 27 lat. To relatywnie stara flota. Zapytaliśmy Łukasza Boronia, prezesa spółki o plany taborowe.
PKP Cargo dysponuje flotą ok. 2400 lokomotyw elektrycznych i spalinowych oraz ok. 64,6 tys. wagonów. Spółka prowadzi program napraw i modernizacji taboru. Z prospektu emisyjnego wynika, że każdego roku na inwestycje taborowe przeznacza od 100 do 300 mln zł. Jakie inwestycje są w najbliższych planach spółki?
- Przewidujemy kontynuację inwestycji w nowy tabor. W tym roku kupujemy 330 platform do przewozu kontenerów. Tych platform brakuje nie tylko nam, brakuje ich na rynku. W przyszłych latach planujemy sukcesywnie dokupować brakujący tabor oraz wymienić część węglarek na nowe, ale jest za wcześnie by mówić o szczegółach – informuje Łukasz Boroń, prezes PKP Cargo.
Spółka zakończyła projekt modernizacji 118 lokomotyw SM42 i realizuje modernizację 30 lokomotyw serii SM48. Modernizuje też lokomotywy EU07 i ET22. Łukasz Boroń podkreśla, że modernizacje będą kontynuowane. Dzięki nim wydłuża się czas i zmniejsza koszt eksploatacji taboru.
Zmodernizowany tabor nie będzie jednak panaceum na wszystkie potrzeby przewoźnika. Spółka musi się liczyć z koniecznością pozyskania lokomotyw zdolnych do poruszana się po sieci kolejowej innych państw.
- Liczymy się z koniecznością pozyskiwania lokomotyw wielosystemowych. Dziś użytkujemy 9 takich lokomotyw. Wraz z rozwojem obecności na rynkach zagranicznych będziemy musieli pozyskać lokomotywy poprzez zakup lub przez leasing – dodaje prezes PKP Cargo.
