Po siedmiu latach od proklamowania niepodległości Czarnogóra po raz pierwszy zakupiła nowy tabor do obsługi pociągów pasażerskich. Zanim jednak wyjechały one na tory, czarnogórskie koleje zmodernizowały jedną z najważniejszych linii kolejowych w kraju.
Umowę z hiszpańską firmą Construcciones y Auxiliar de Ferrocarriles (CAF) na zakup trzech pociągów elektrycznych koleje Czarnogóry (ŻCG) podpisały w październiku 2011 r. Wartość kontraktu wynosi 13,64 mln euro, a środki te pochodzą z pożyczki udzielonej przez Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. Wśród ubiegających się o zamówienie, oprócz CAF, był sześć innych firm, w tym bydgoska Pesa.
Nowe na odnowionej trasie
Pierwszy pojazd dotarł do Podgoricy na początku maja tego roku, ostatni w drugiej połowie czerwca, na trasy zaś pociągi wyjechały w lipcu. To pierwsze nowe pojazdy na czarnogórskich torach od prawie 30 lat.
Hiszpańskie pociągi to trójczłonowe jednostki elektryczne, zasilane prądem zmiennym 25 kV. Klimatyzowane, jednoprzestrzenne składy o mocy 2000 kW dostosowane są do jazdy z prędkością maksymalną 120 km/h. Na pokładzie zmieści się 368 pasażerów, w tym 176 na miejscach siedzących.
Pociągi wyposażone zostały w monitoring wnętrza, nowoczesny audiowizualny system informacji pasażerskiej oraz udogodnienia dla osób niepełnosprawnych.
Nowoczesne pociągi kursują na zmodernizowanej i zelektryfikowanej trasie Podgorica – Nikšić, na którą przywrócono ruch pasażerski po 20-letniej przerwie. Hiszpańskie składy mają być też skierowane na główną magistralę kraju: Bar – Podgorica – Bijelo Polje, gdzie wciąż można spotkać stare jednostki elektryczne RVR z 1980 r., wyprodukowane w Związku Radzieckim.
Podupadała przez lata
Sama zaś linia Podgorica – Nikšić o długości 56 km to jedna z trzech linii kolejowych, znajdujących się na terytorium Czarnogóry. Łączy stolicę z drugim co do wielkości miastem w kraju.
Odnowiony dworzec w Nikšić (fot. Przemysław B. Jezierski)
Trasa została zbudowana w 1948 r. jako wąskotorówka, o rozstawie toru 760 mm. W 1965 r. tor przekłuto na standard europejski 1435 mm. Linia służyła przede wszystkim pociągom towarowym do przewozu rudy boksytu z kopalni Nikšić do zakładów aluminium w Titogradzie (obecnie Podgoricy), ale kursowały po niej także pociągi pasażerskie.
Brak nakładów na utrzymanie i degradacja infrastruktury doprowadziły do drastycznego pogorszenia parametrów linii. Na początku lat 90. prędkość na linii wynosiła 30 km/h, a pokonanie 58-kilometrowego odcinka trasy zajmowało pociągom osobowym dwie godziny!
W rozkładzie jazdy 1991/1992, ostatnim przed rozpoczęciem wojny na Bałkanach i zawieszeniem ruchu, linię obsługiwały trzy pary pociągów osobowych, w tym dwa relacji Titograd – Nikšić i jeden nocny Belgrad – Nikšić.
Kompleksowa modernizacja
W 2006 r. Czarnogóra kosztem 70 mln euro rozpoczęła kompleksową modernizację linii. W ramach prace prowadzonych przez konsorcjum czeskich firm: OHL ŽS Brno, AŽD i EŽ wymieniono nawierzchnię, przebudowano tunele i inne obiekty inżynieryjne, odbudowano urządzenia srk, zmodernizowano stacje i przystanki osobowe. Linia została też zelektryfikowana.
Prace zakończyły się jesienią 2012 r., co pozwoliło na wznowienie regularnych połączeń pasażerskich. W październiku ub.r. na trasę wyjechały dwie pary pociągów, zestawione z klasycznych wagonów i lokomotywy spalinowej, a od lipca tego roku obsługę linii przejęły nowe jednostki elektryczne, zakupione od CAF. Tym samym liczba pociągów została zwiększona do siedmiu par dziennie.
Konkurują z autobusami
Podniesienie parametrów technicznych linii pozwoliło na znaczne skrócenie czasu przejazdu i sprawiło, że pociąg stał się konkurencyjny wobec transportu autobusowego. Obecnie pociągi kursują z prędkością 70 km/h, a wkrótce na wybranych odcinkach prędkość ma zostać podwyższona do 100 km/h.
Najkrótszy czas przejazdu wynosi godzinę i 3 minuty, zaś koszt biletu to 2,80 euro. Dla porównania, podróż autobusem na tej trasie trwa godzinę i 10 minut, a za bilet trzeba zapłacić 3,50 euro.