A. Zdziebło: ZNPK nie dostrzega pozytywnych zmian na kolei

A. Zdziebło: ZNPK nie dostrzega pozytywnych zmian na kolei

10 stycznia 2014 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Wiele działań w zakresie bezpieczeństwa na kolei wdrożono jeszcze przed raportem NIK – zwraca uwagę Związkowi Niezależnych Przewoźników Kolejowych Adam Zdziebło, wiceminister ds. kolejnictwa w resorcie infrastruktury i rozwoju w odpowiedzi na list ZNPK.

Fot. Rafał Wilgusiak

W liście Związku do minister Elżbiety Bieńkowskiej, prezes ZNPK Wojciech Jurkiewicz powołując się na raport NIK dotyczący bezpieczeństwa na kolei zwrócił uwagę, że dokument „jest szokujący” a „przewoźnicy kolejowi od wielu lat w działalności operacyjnej każdego dnia muszą sobie radzić z nagłymi zmianami rozkładu jazdy, zamknięciami awaryjnymi torów, uszkodzonymi rozjazdami, wadliwymi semaforami, ryzykownymi jazdami na sygnał zastępczy, itd. i ponoszą z tego tytułu idące w miliony zł koszty (np. objazdów, przestoju taboru, utraty klientów)”.

Jednak „ich zgromadzenie w raporcie firmowanym przez Najwyższą Izbę Kontroli – a więc organizacji publicznej cieszącej się bardzo wysokim zaufaniem społecznym – musi być jasnym sygnałem dla wszystkich odpowiedzialnych za polską kolej, że tak dalej być nie może”.

Współpraca PKP I UTK

Udzielając odpowiedzi w imieniu minister Bieńkowskiej, wiceminister Adam Zdziebło pisze, że „raport Najwyższej Izby Kontroli dotyczący bezpieczeństwa ruchu kolejowego dotyczy lat 2011-2012 i nie obejmuje przedsięwzięć zrealizowanych w tym obszarze w późniejszym okresie”.

Są to m.in. działania zmierzające do uregulowania prawa związanego z bezpieczeństwem transportu kolejowego – weszła  w życie np.  ustawa dotycząca uprawnień maszynistów, zaś regulacje związane z czasem pracy maszynistów oraz warunkami prowadzenia ruchu kolejowego są na etapie prac legislacyjnych.

Przede wszystkim jednak są to konkretne projekty podejmowane przez PKP i UTK. „Zwłaszcza PKP PLK realizują liczne inicjatywy zmierzające do poprawy bezpieczeństwa ruchu kolejowego, zarówno inwestycyjne, jak i organizacyjne. To nie tylko inwestycje w bazę techniczną (modernizacja około 1100 przejazdów kolejowo-drogowych w całym kraju, czy zabudowa około 3 100 nowych rozjazdów kolejowych, w tym około 700 o podwyższonym standardzie konstrukcyjnym), ale też radykalnie zwiększona częstotliwość audytów systemów zarządzania bezpieczeństwem” – podkreśla Adam Zdziebło.

Dodaje, że w ubiegłym roku przeprowadzono ich ponad 100, zaś oceny audytowanych obszarów są pozytywne. Do tego prowadzone są kontrole jednostek odpowiedzialnych za stan techniczny infrastruktury, a wynikające z nich zalecenia wdrażane są na bieżąco.

Ponadto, liczba posterunków, na których długotrwale (powyżej 7 dni) prowadzony jest ruch pociągów w oparciu o sygnał zastępczy zmniejszyła się ze 157 do 101 do końca września 2013 r. „Co istotne, wykonawcy realizujący projekty finansowane z nowego budżetu UE, będą zobowiązani do odpowiedniego przygotowania urządzeń sterowania ruchem na czas prowadzenia inwestycji, co wyeliminuje konieczność stosowania sygnału zastępczego” – przypomina wiceminister.

Spółka PKP PLK zaktualizowała także procedury Systemu Zarządzania Bezpieczeństwem, (Safety Managment System – SMS), a w czerwcu 2013 r. wdrożyła zasady jego monitorowania wymagane prawem europejskim.

Ogromne znaczenie mają także szkolenia m.in. dla dyżurnych ruchu i współpraca ze szkołami. Z roku na rok systematycznie wzrasta liczba klas i kierunków kolejarskich.

Spadła liczba wypadków

„Wszystko to przynosi to już efekty, bowiem w porównywalnych kwartałach 2012 i 2013 r zanotowano spadek w obszarze incydentów kolejowych” – pisze Zdziebło. Od początku 2013 r. roku do połowy grudnia odnotowano 824 wypadki i incydenty. Oznacza to spadek o 7,6 proc. (68) zdarzeń w stosunku do analogicznego okresu 2012 r.

Ale przede wszystkim jednak wiceminister podkreśla wielki wysiłek inwestycyjny na kolei – ponad 3 tys. km wyremontowanych i zmodernizowanych linii kolejowych, następne 3 tys. w przygotowaniu – wprowadzi kolosalną zmianę jakościową pod względem bezpieczeństwa. Według niego problemy, wskazywane m.in. w raporcie NIK, mają charakter systemowy, dlatego też podjęte działania skupiają się na całościowym i systemowym rozwiązaniu kwestii bezpieczeństwa w transporcie kolejowym.

„Resort infrastruktury i rozwoju ściśle współpracuje w tym zakresie z zarządami spółek kolejowych oraz stroną społeczną, czyli przedstawicielami związków zawodowych pracowników kolei. Tylko w ostatnich tygodniach odbyło się kilka takich spotkań, podczas których kwestie bezpieczeństwa znalazły się wśród wiodących tematów” – zaznacza wiceminister. „Jedno co dziwi, to stan świadomości niektórych osób, które czytając raport Najwyższej Izby Kontroli – bardzo dla nas ważny, jednak obrazujący stan bezpieczeństwa na kolei w konkretnym czasie – nie dostrzegają, że wiele działań, o których mowa w zaleceniach i wnioskach tego raportu wdrożono jeszcze przed kontrolą NIK” – dodaje na zakończenie.