Koszalińska wąskotorówka przyciąga coraz więcej turystów

Koszalińska wąskotorówka przyciąga coraz więcej turystów

PODZIEL SIĘ

Tegoroczny sezon jest pierwszym, w którym Koszalińska Kolej Wąskotorowa kursuje w czasie wakacji zgodnie z nowym rozszerzonym rozkładem jazdy, czyli nie tylko w niedziele, ale i w soboty. Zdaniem organizatora przewozów, po pierwszych kursach widać, że był to dobry pomysł.

Fot. TMKW

- Z każdym weekendem mamy coraz więcej pasażerów, którzy nie tylko chcą skorzystać z przejażdżki zabytkową wąskotorówką, ale i przy okazji poznać atrakcje znajdujące się na szlaku wąskotorówki - informuje Kinga Grzębska z Towarzystwa Miłośników Koszalińskiej Wąskotorówki i jednocześnie kierownik wakacyjnych pociągów.

Pasażerowie kolejki bardzo chętnie zabierają w podróż swoje rowery i w Manowie kontynuują zwiedzanie okolic dzięki licznym szlakom turystycznym. Podczas niektórych kursów większość osób korzystających z kolejki to rowerzyści! Warto przypomnieć, że lasy w okolicach Manowa słyną z jagód, dlatego kolejką chętnie podróżują też ich zbieracze.

Najbliższy weekend znów będzie okazja do odbycia podróży retro z wąskotorówką. W sobotę i niedziele 12-13 lipca zaplanowano wyjazdy do Manowa o godzinie 11.00 oraz 17.00. 

Pociągi odjeżdżają z dworca Kolei Wąskotorowej, przy ulicy Kolejowej 4. Jeżdżą planowo tylko w Soboty i Niedziele.

Ceny biletów na całym odcinku w jedną stronę to wydatek rzędu 10 zł za bilet normalny i 8zł za bilet ulgowy, natomiast obie strony odpowiednio 15zł i 10zł. Oprócz tego na zniżki mogą liczyć rodzice z dziećmi. Bilet rodzinny ( 2+1) kosztuje 30 zł, zaś rodzinny (2+2) 40 zł. Bilety są do nabycia w pociągu.

Wszelkich informacji oraz rezerwacji miejsc w pociągach można dokonać pod numerem telefonu 601 154937 oraz mailowo: tmkwsekretariat@gmail.com.

- Niezależnie od wakacyjnych kursów wąskotorówki trwają prace przy odbudowie torowiska do Rosnowa. Do uzupełnienia pozostało tam zaledwie 450 metrów toru przed samą miejscowością Rosnowo. Położenie brakującego odcinka to kwestia 2-3 tygodni - uważa Paweł Gajdzica, prezes Towarzystwa Miłośników Koszalińskiej Wąskotorówki. Obecnie wolontariusze czekają na zamówione podkłady i gdy tylko je otrzymają, ruszą z pracami.

6 lipca rozpoczęły się natomiast prace związane z obsypywaniem ułożonego wcześniej torowiska. Pociąg roboczy dowiózł na miejsce kilkadziesiąt ton ziemi i kruszywa, którym zostanie obsypane torowisko. Pierwszego dnia wolontariusze pracowali na torze o długości 200 metrów, na odcinku znajdującym się za Manowem.