Kanadyjski koncern musi wdrożyć program naprawczy, ponieważ spadają jego zyski, a kurs akcji na giełdzie w Toronto spadł w tym roku o 20 proc. Z dywizji lotniczej odejdzie 1800 osób, a z transportowej 1000.
W lipcu Bombardier poinformował o problemach dywizji lotniczej, związanych z opóźnieniem produkcji samolotów pasażerskich średniego zasięgu serii CS. Firma ma też kłopot związany z sankcjami nałożonymi na Rosję, gdyż planowała wybudowanie w Rosji fabryki samolotów.
W czwartek okazało się, że cięcia dotkną nie tylko spółki produkujące samoloty, ale też też dywizję transportową (produkcja taboru kolejowego i tramwajowego) Bombardiera. W sumie odejdzie z niej tysiąc osób aby poprawić efektywność w tym segmencie działalności.
Nie wiadomo czy planowana redukcja zatrudnienia w jakimś stopniu dotknie polskie spółki koncernu. Zagraniczne media informują, że firma na pewno nie będzie oszczędzała na działach badań i rozwoju, których rozwój będzie kontynuowany.