Ekspert PLK: na bieżąco doskonalimy rozkład jazdy

Ekspert PLK: na bieżąco doskonalimy rozkład jazdy

16 lutego 2015 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Konstruowanie rozkładów jazdy to nie lada sztuka. Plan odjazdów i przyjazdów pociągów musi uwzględniać m.in. parametry linii kolejowych, prace torowe czy kwalifikowalność pociągów. – Pomaga w tym System Konstrukcji Rozkładów Jazdy – tłumaczy Krzysztof Grünke, dyrektor Centrum Rozkładów Jazdy PKP PLK, który odpowiadał na pytania internautów w ramach „Czatu z ekspertem”.

Fot. PKP PLK

Specjalista PKP PLK potwierdził, że pociągi kwalifikowane muszą mieć większy priorytet niż pociągi regionalne w godzinach szczytowych.
– Pociągi kwalifikowane są to pociągi o wyższych prędkościach, na długich trasach, lepiej wykorzystujące przepustowość linii – uzasadnił dyrektor Centrum Rozkładów Jazdy. – Dzięki Systemowi Konstrukcji Rozkładów Jazdy wylicza się czas przejazdu optymalny dla wszystkich pojazdów – dodał.

Krzysztof Grünke stwierdził też, że częste zmiany w rozkładzie jazdy wynikają z postępującego procesu inwestycyjnego oraz zmieniającego się zapotrzebowania przewoźników.
– Na bieżąco doskonalimy formę rozkładu jazdy, zgodnie z sugestiami pasażerów – zaznaczył szef jednostki odpowiedzialnej za przydzielanie tras pociągów na sieci zarządzanej przez PLK.

Jedno z trudniejszych pytań do eksperta brzmiało, dlaczego obecnie rezerwy wynoszą aż 3 minuty/100 km dla ekspresu i 5 minut dla pozostałych pasażerskich, skoro w PRL-u było to tylko odpowiednio 1 minuta i 3 minuty.
–  W rozkładach jazdy pociągów wszystkich kolei w Europie zakładają rezerwy czasowe. Poziom rezerw jest zbliżony do naszych – odpowiedział wymijająco Krzysztof Grünke. – Na każdym odcinku konstrukcyjnym jest określony czas minimalnych i maksymalnych rezerw, nie może on być przekroczony – wyjaśnił w innym miejscu.

Z kolei zjazd w tory postojowe lub wyjazd z nich trwający obecnie nie minutę jak przez dziesiątki lat, ale 3 minuty, według eksperta „jest zależny od przewoźnika”. Podobnie zmiana czoła EZT-a trwająca 10 minut „została ustalona z przewoźnikami, jako optymalna, uwzględniająca wszelkie warunki.” Dyrektor Centrum Rozkładów Jazdy PKP PLK dodał jednakże, że „wspólnie z przewoźnikami jest ustalany inny czas zmiany czoła.”

Internauci pytali Krzysztofa Grünke również o możliwość wprowadzenia na szerszą skalę w ruchu aglomeracyjnym cyklicznego, tzw. taktowanego rozkładu jazdy pociągów aglomeracyjnych (na przykładzie Wrocławia).

Cykliczność rozkładu zależy nie tylko od możliwości technicznych linii, ale i jednolitości taboru przewoźnika – tłumaczył specjalista. – W przypadku Wrocławia ocena wymaga szerokiej analizy – stwierdził.

Równie istotną kwestią było to, dlaczego przy tworzeniu rozkładu PKP PLK nie pilnują skomunikowań miedzy przewoźnikami osobowymi, gdyż często zdarza się tak, że pociąg np. TLK odjeżdża 2 min prędzej niż pociąg regionalny dojeżdża do stacji.

–  W obecnym czasie skomunikowania podaje przewoźnik, które w procesie konstrukcji są kontrolowane przez System Konstrukcji Rozkładów Jazdy – brzmiała odpowiedź Krzysztofa Grünke.

Poza tym, ekspert przybliżył uczestnikom czata procedurę zamawiania rozkładów jazdy przez przewoźników kolejowych. Wygląda ona tak, że wnioski do rocznego rozkładu jazdy 2015/2016 przewoźnicy mogą składać od 13 marca do 13 kwietnia. Konstrukcja rozkładu trwa od 14 kwietnia do 10 lipca. W tym czasie odbywają się uzgodnienia i konferencje z przewoźnikami. W połowie lipca wysyłany jest projekt do przewoźników. Przewoźnicy przez miesiąc uzgadniają projekt rocznego RJ 15/16. 14 września przewoźnicy są powiadamiani o przyznanych trasach.