Przewozy Regionalne jako największy ogólnopolski przewoźnik przywiązują ogromną wagę do kwestii bezpieczeństwa. W ramach działań podnoszących kompetencje pracowników spółka prowadzi cykliczne szkolenia. Unowocześniany jest też tabor.
Dzisiejsza, trzecia rocznica katastrofy pod Szczekocinami skłania do pytań, co się zmieniło od tamtego czasu w sferze bezpieczeństwa na kolei. A dzieje się wiele. PKP PLK realizują kompleksowy program naprawy bezpieczeństwa, dzięki czemu liczba wypadków spowodowanych błędami pracowników PLK spadła o 37 proc. Przewoźnicy kolejowi też nie pozostają w tyle.
– Procesy przewozowe realizujemy m.in. w oparciu o System Zarządzania Bezpieczeństwem (SMS). Nasz tabor poddawany jest niezbędnym przeglądom i naprawom, coraz więcej pojazdów stanowią nowe i zmodernizowane składy – mówi Michał Stilger z biura prasowego Przewozów Regionalnych.
Spółka ma również wewnętrzne procedury szkoleń pracowników związanych z bezpieczeństwem ruchu kolejowego, m.in. maszynistów, kierowników pociągu, rewidentów czy ustawiaczy.
– Posiadamy własnych instruktorów i kontrolerów – zaznacza Stilger. – Mając na uwadze dobro pasażerów, w ostatnich latach zorganizowaliśmy szkolenia z zakresu udzielania pierwszej pomocy dla naszych pracowników. Największą grupę stanowili pracownicy drużyn konduktorskich – dodaje.
Warto też zaznaczyć, że Przewozy Regionalne razem z PKP S.A. uczestniczą w akcji pod hasłem „Pierwsza pomoc – to dziecinnie proste”. W jej ramach także podróżni mogą nauczyć się udzielania pierwszej pomocy.