Na Łotwie do 15 marca trwają dyskusje na temat Rail Baltiki. Premier Łotwy Laimdota Straujuma twierdzi, że projekt popiera aż 94 proc. obywateli. Nie wszyscy mieszkańcy chcą się jednak pogodzić z tym, że nowa magistrala będzie przebiegać przez ich terytorium.
Na Łotwie wciąż trwają konsultacje odnośnie projektu Rail Baltica. Mieszkańcy kilku miejscowości, przez które ma przebiegać magistrala, twierdzą, że warianty trasy Rail Baltiki były opracowane bez zasięgania opinii lokalnych samorządów. Niektórzy obawiają się, że tory kolejowe podzielą ich wsie na dwie części. Inni z kolei zwracają uwagę, że pociągi będą kursować wprost przez cmentarz lub park krajobrazowy.
W odpowiedzi na powyższe zarzuty Laimdota Straujuma stwierdziła, że protesty mieszkańców nie wpłyną na realizację projektu Rail Baltica, z którego Łotwa nie może się już wycofać. Ponadto dodała, że zgodnie z przeprowadzonymi ankietami, budowę nowej magistrali kolejowej popiera 94 proc. obywateli Łotwy.
