– W tej chwili prace odbywają się na 5 z 8 odcinków między Warszawą a Tłuszczem i Sadownem. Ułożyliśmy 85 tys. podkładów, co odpowiada montażowi torów na odcinku 50 km. Na długości 46 km powstała sieć trakcyjna. Zbudowaliśmy też 20 peronów – wyliczał Jerzy Korzeniowski, dyrektor projektu z PKP Polskich Linii Kolejowych na antenie Radia Plus.
Do najtrudniejszych prac w ramach modernizacji linii z Warszawy Rembertowa do Tłuszcza (Sadownego) należy budowa mostu nad rzeką Liwiec. Nie tylko z powodu dużego stopnia skomplikowania, ale również dlatego, że wykonawca ma ściśle określony czas na przeprowadzenie robót.
– Budowniczowie muszą sztywno trzymać się terminów wynikających z okresów ochronnych dla określonych gatunków zwierząt i roślin – zwraca uwagę Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy PKP PLK.
Wśród innych obiektów inżynieryjnych, które zostaną całkowicie zmodernizowane lub wybudowane od nowa są 4 kładki dla pieszych, 6 wiaduktów kolejowych, 3 tunele drogowo-piesze, 9 mostów kolejowych, 19 przepustów i jedno duże przejście dla zwierząt.
W najbliższych tygodniach wykonawca wejdzie na kolejne odcinki na trasie modernizacji linii kolejowej E75.
– To są ostatnie 3 odcinki, które obejmują stacje: Zielonka i Wołomin oraz odcinek Zielonka - Wołomin, gdzie budujemy drugą parę torów – mówi Jerzy Korzeniowski.
Z całkowicie nowych torów podróżni będą korzystać na odcinku Tłuszcz-Sadowne.
– To są prace, które w tym momencie można określić, jako najbardziej intensywne. Wykonawca musi zdążyć z ich realizacją do końca listopada 2015 roku – zaznacza Maciej Dutkiewicz.
Po zakończeniu tych robót w grudniu tego roku wrócą połączenia między Warszawą a Białymstokiem. Prędkość, jaką pociągi będą mogły osiągać na zmodernizowanym odcinku, wyniesie 160 km/h. Dotychczas najszybsze pociągi nie przekraczały prędkości 120 km/h.
– Dodatkowo, konstrukcja nawierzchni oparta na matach antywibracyjnych [amortyzujących drgania - przyp. red] sprawia, że przejazdy pociągów będą cichsze. Tym samym komfort podróży znacznie wzrośnie – zapewnia dyrektor projektu z PKP Polskich Linii Kolejowych.
Czy pociągów będzie więcej?
– Na to pytanie powinien odpowiedzieć przewoźnik. Niemniej, dodatkowe dwa tory między Zielonką a Wołominem sprawią, że będziemy mogli w sposób bardziej elastyczny kształtować rozkład jazdy. To znaczy, że pociągi dalekobieżne będą mogły być „wytrasowane” niezależnie od pociągów podmiejskich, które w większości jadą do stacji Warszawa Wileńska – podkreśla Maciej Dutkiewicz. – Należy też dodać, że pracujemy już nad przygotowaniem modernizacji kolejnego odcinka Rail Baltiki od Sadownego do Białegostoku.
