Ok. 900 żołnierzy rosyjskich wojsk kolejowych przystąpiło do budowy pierwszego odcinka nowej linii, która pozwoli za trzy lata jeździć na południe Rosji z pominięciem terytorium Ukrainy.
O pomyśle na budowę linii kolejowej omijającej Ukrainę pisaliśmy już pod koniec stycznia.
Po rozpadzie Związku Radzieckiego część linii kolejowych przynależących do Rosji znalazła się poza jej granicami. W celu ich eksploatacji potrzebne były odpowiednie międzyrządowe regulacje.
Przez Ukrainę przebiega 26 kilometrowy odcinek linii Rossosz – Czertkowo – Millerowo, która prowadzi m.in. do Rostowa nad Donem i dalej do Soczi. Rosjanie w obawie przed możliwymi restrykcjami ze strony Ukrainy postanowili wybudować nową trasę, która będzie całkowicie przebiegała przez terytorium Rosji. Dzięki nowej linii, Rosjanie będą mogli podróżować do swoich południowych kurortów nad Morzem Czarnym bez konieczności przejazdu przez terytorium Ukrainy, a to według rosyjskich ekspertów zwiększy bezpieczeństwo pasażerów.
Trasa kolejowa omijająca Ukrainę będzie miała długość 121,6 km. Pociągi pasażerskie będą się po niej poruszać z prędkością do 160 km/h, a składy towarowe – do 90 km/h. Budowa ma się zakończyć w 2018 r. Wartość całego projektu wynosi 56,6 mld rubli.
Obecnie Koleje Rosyjskie staraja się ograniczyć do niezbędnego minimum przejazd pociągów pasażerskich i towarowych przez terytorium Ukrainy.
