Nieprzyjazne prawo blokuje rozwój branży budowlanej

Nieprzyjazne prawo blokuje rozwój branży budowlanej

25 maja 2015 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Związek Pracodawców Producentów Materiałów dla Budownictwa, wraz z Izbą Projektowania Budowlanego postulują uzupełnienia projektów ustawy o zamówieniach publicznych i Kodeksu Budowlanego o zapisy podnoszące efektywność realizacji publicznych inwestycji budowlanych i kosztów ich eksploatacji.

Fot. PKP PLK

„Jest swoistym paradoksem, że wielkie środki unijne (w ramach poprzedniej perspektywy finansowej UE) oraz krajowe przeznaczone na Inwestycje budowlane przyniosły także efekt negatywny - upadek wielu firm wykonawczych” – stwierdzili we wspólnie napisanym apelu do polityków Ryszard Kowalski, prezes ZPPMB i Aleksander Krupa z IPB. Jednocześnie, Związek Pracodawców Producentów Materiałów dla Budownictwa i Izba Projektowania Budowlanego stwierdzają, że system zamówień publicznych oraz inne regulacje (prawo budowlane itp.) całość ryzyka, często niezidentyfikowanego (lub źle zidentyfikowanego) przerzucały na wykonawcę. A równocześnie abstrahowano - ich zdaniem - od kosztów eksploatacji obiektu, wychodząc z założenia, że kluczowe jest wykonanie zamówienia za najniższą cenę i w jak najkrótszym czasie.

Przedstawiciele organizacji budowlanych zgłosiły 8 postulatów, które powinny zostać uwzględnione podczas tworzenia Prawa o zamówieniach publicznych i Kodeksu Budowlanego, „aby publiczne inwestycje budowlane były realizowane efektywnie, terminowo i gwarantowały oczekiwany poziom jakości”.

Najważniejszym postulatem jest odejście w zamówieniach publicznych od kryterium najniższej ceny za wykonania zadania i uwzględnienie w przetargach kosztów eksploatacji i remontów infrastruktury powstającej z publicznych pieniędzy.

"Aby publiczne inwestycje budowlane były realizowane efektywnie, terminowo i gwarantowały oczekiwany poziom jakości, w projektach ustaw o zamówieniach publicznych i Kodeks Budowlany należałoby uwzględnić następujące postulaty: najniższa cena, ale za całość. A całość to suma ceny budowy oraz kosztów eksploatacji i niezbędnych remontów. Wtedy wiemy, dlaczego czasem warto zapłacić za budowę więcej, aby przez lata koszty życia (remonty i eksploatacja) obiektu budowlanego były niższe" - napisały organizacje w piśmie adresowanym do władz.

Organizacje te chcą też, aby zamawiający nie obarczał wszystkimi ryzykami występującymi w procesie budowlanym wykonawców publicznego zlecenia. Organizacje chcą, by ryzyka, które będą rodzić skutki finansowe i terminowe związane z wykonywanymi pracami budowlanymi były traktowane jako zamówienia dodatkowe lub uzupełniające. Ich zdaniem zleceniodawca powinien zabezpieczyć  środki w wysokości 10-15 proc. wartości inwestycji na ewentualne ich pokrycie.  Wykaz zamówień dodatkowych lub opcjonalnych winien być częścią umowy, np. w formie załącznika.

Poza tym, ZPPMB i IPB domagają się większej przejrzystości rozliczania zamówień publicznych w budownictwie. Jak wyjaśniają chodzi im o "transparentność w całym okresie zamawiania, realizacji i rozliczania zamówienia publicznego". Zdaniem tych organizacji należy "wprowadzić dla zamawiających publiczne inwestycje budowlane obowiązek publikowania (np. na portalu Urzędu Zamówień Publicznych) sprawozdania/informacji zawierających zestawione porównawczo dane dot. zamówienia z poszczególnych etapów: przygotowawczego, okresu realizacji i po zakończeniu inwestycji".