PKP IC zmieniło autobusy na trasie do Małkini

PKP IC zmieniło autobusy na trasie do Małkini

24 czerwca 2015 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Pasażerów PKP Intercity w relacji Warszawa - Małkinia - Warszawa przestały wozić nowoczesne autokary oklejone logo kolejowego przewoźnika "Intercity Bus". Zamiast nich pasażerów sprzed dworca Centralnego w Warszawie zabierają autobusy bez oznaczeń.

Fot. Dominik Skudlarski

Używane do niedawna autokary posiadały kolorowe oznaczenia PKP Intercity natomiast aktualnie podstawiane pojazdy nie mają żadnych oznaczeń pozwalających na powiązanie ich z przewoźnikiem kolejowym. Jedynie tabliczki informacyjne za przednimi szybami pozwalały na zorientowanie się, dokąd ma jechać autobus, ale to dopiero po znacznym zbliżeniu się do pojazdu.

Jak się okazało przyczyną zmian jest to, że od poniedziałku 22 czerwca połączenia autobusowe PKP Intercity na trasie Warszawa – Małkinia, przestała obsługiwać firma Europa Express.

-Od poniedziałku autobusy na linii Warszawa – Małkinia – Warszawa obsługiwane są przez PKS Grodzisk Mazowiecki. Zmiana operatora nie wpłynie na wielkość naszej oferty, ani na komfort podróży pasażerów - poinformowała Beata Czemerajda z biura prasowego PKP Intercity. Jak poinformował  Jarosław Jankowski z PKS Grodzisk Mazowiecki, przejęcie obsługi trasy białostockiej wynikało z zapytania, z jakim zwróciła się wcześniej spółka PKP Intercity do grodziskiego przewoźnika.

Jak poinformował nas radca prawny Leszek Lachowicz, pełniący rolę rzecznika prasowego w Europa Express, w wypowiedzeniu, które nieoczekiwanie otrzymano w czwartek 18 czerwca od PKP Intercity, jako przyczynę podano niewłaściwe rozliczenia kosztów połączeń.

Radca Lachowicz wyjaśnił, że w wypowiedzeniu zarzucono zawyżanie liczby kursów i zażądano zwrotu kwoty niesłusznie uzyskanej oraz zapłacenia kary umownej w terminie siedmiu dni. Łączna kwota roszczeń opiewa na kilka milionów złotych.

Według radcy zarzuty wystosowane przez PKP Intercity są nieprawdziwe, gdyż każdy z ponad 4 tys zrealizowanych już kursów był realizowany po zamówieniu złożonym przez kolejowego przewoźnika. Wynikało to z ogólnych warunków umowy zawartej w połowie 2014 r., a następnie przedłużanej w październiku 2014 r., oraz lutym 2015 r. Nie można zatem mówić o zawyżaniu liczby kursów, gdyż o każdym wiedziało PKP Intercity. Zdaniem reprezentanta Europa Express, jeśli nawet zleceniodawca wykrył jakieś nieprawidłowości, mógl po przedstawieniu wyliczeń zwrócić się z wnioskiem o korektę zamiast zrywać umowę.

Według Leszka Lachowicza, niespodziewane wypowiedzenie złożone przez Intercity może mieć związek ze złożoną dwa dni wcześniej przez spółkę Europa Express propozycją, aby w umowie sprecyzować kwestię odpłatności za kurs autobusu w sytuacji, gdy nie będzie chętnych do podróży pasażerów.