Posłowie piszą do prokuratury ws. PKP Energetyki

Posłowie piszą do prokuratury ws. PKP Energetyki

24 lipca 2015 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Posłowie PiS Andrzej Adamczyk i Krzysztof Tchórzewski poinformowali w czwartek, że w imieniu klubu zostało złożone zawiadomienie do prokuratury o sprawdzenie procedury sprzedaży spółki Energetyka. Zawiadomienie, z datą 21 lipca, złożył przewodniczący klubu Mariusz Błaszczak.

Fot. andrzejadamczyk.pl

Podczas konferencji prasowej zwołanej w Sejmie w czwartek po ogłoszeniu przez PKP S.A. sprzedaży spółki PKP Energetyka funduszowi inwestycyjnemu CVC, poseł Tchórzewski zaapelował do ministra infrastruktury, aby nie zatwierdzał tej transakcji. 

Przypomniał, że PKP Energetyka realizuje zadania na rzecz obronności państwa m.in. przy zagrożeniu terrorystycznym czy klęsk żywiołowych.  Dodał, że nie wiadomo, jakie konkretnie są to zadania, bo rządowy program w tym zakresie objęty jest ochroną, jako informacja niejawna. Poseł przypomniał jedynie, że od 4 października 2010  r. PKP Energetyka widniej w wykazie przedsiębiorstw o szczególnym znaczeniu.

– Dotychczas tego rodzaju przedsiębiorstwa pozostawały pod kontrolą państwa w takim zakresie, że przy prywatyzacji Skarb Państwa dysponował pakietem większościowym – dodał poseł. Jego zdaniem sprzedając PKP Energetyka zrobiono wyłom w regule, że nie traci się kontroli państwa nad firmami istotnymi dla systemu obronności.

– Spółka, jako jedyna w Polsce, dysponuje możliwością zasilania trakcji napięciem stałym 3 kV. Jej własnością są podstacje i wszystkie kable zasilające, zaś PKP PLK dysponuje tylko szynami i przewodami wiszącymi nad nimi. Jeśli PKP Energetyka jest sprzedawana funduszowi inwestycyjnemu, to rodzi się pytanie jak rząd wyegzekwuje, żeby kierujący tą firmą był na tyle odpowiedzialny wobec państwa polskiego, aby zostać dopuszczonym do tajemnic państwowych – pytał publicznie poseł Tchórzewski.

Zwrócił też uwagę, że w PKP Energetyce wielu pracowników posiada dopuszczenia do informacji niejawnych. To oznacza, że nowy inwestor, w przypadku zmiany kadr, będzie musiał się liczyć z decyzjami służb specjalnych przyznających te certyfikaty.

– Oddajemy kontrolę nie wiadomo komu i gdzie nad siecią kolejową na terenie całej Polski. To wszystko za chwile stanie się własnością funduszu kapitałowego, a ten w każdej chwili będzie mógł sprzedać temu, kto da więcej. Dla kogo taka strategiczna firma ma wysoką wartość?  Na przykład organizacji terrorystycznych czy inwestorów rosyjskich – stwierdził poseł. 

– Dziś z całą pewnością widzimy, że przyspieszono transakcje bez debaty na temat sensu i skutków takiego działania. Nie uznajemy tego, co robi PKP S.A. za działanie zamknięte. Na każdym poziomie będziemy żądać szczegółowych informacji na temat celowości i skutków sprzedaży PKP Energetyki dla bezpieczeństwa państwa – dodał poseł Andrzej Adamczyk.