Ruszyło referendum strajkowe w PKP SA

Ruszyło referendum strajkowe w PKP SA

18 sierpnia 2015 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Od poniedziałku 17 sierpnia w spółce PKP SA trwa referendum strajkowe. NSZZ Solidarność domaga się podwyżek płac o 500 zł dla każdego pracownika oraz wypłaty nagrody z okazji Dnia Kolejarza w wysokości 1000 zł. Głosowanie potrwa do 10 września.

Fot. Rafał Wilgusiak

- 11 sierpnia nasze struktury przekształciły się w Komitet Protestacyjno-Strajkowy. Referendum potrwa aż do 10 września ze względu na to, że nasi pracownicy są rozsiani po całej Polsce. Po zakończeniu głosowania zdecydujemy, jaką formę będą miały akcje protestacyjno-strajkowe. W najbliższych dniach zaapelujemy do innych związków zawodowych działających w PKP S.A o wsparcie naszej akcji - poinformowała Barbara Miszczuk, przewodnicząca Sekcji Zawodowej NSZZ Solidarność pracowników PKP S.A.

Związkowcy podjęli decyzję o przeprowadzeniu referendum strajkowego, gdyż w ich ocenie pracodawca unika negocjacji w ramach trwającego od zeszłego roku sporu zbiorowego w spółce. Zarząd nie uznaje sporu zbiorowego, chociaż Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej potwierdziło, że spór jest legalny. Według KPS potwierdzeniem uznania sporu za legalny jest wyznaczenie mediatora z listy mediatorów oraz spisanie w jego obecności w dniu 11 sierpnia 2015 r. protokołu rozbieżności. Zgodnie z przepisami po sporządzeniu protokołu rozbieżności związki zawodowe mają prawo przystąpić do referendum strajkowego.

- Strajk jest dla nas ostatecznością. Wciąż liczymy, że pracodawca przystąpi do negocjacji i zacznie traktować przedstawicieli pracowników po partnersku - zaznacza przewodnicząca. Podkreśla, że celem żądań płacowych zgłoszonych przez Solidarność jest przede wszystkim usunięcie dysproporcji w zarobkach pracowników spółki.

- Zamiast przyznać podwyżki płac wszystkim pracownikom, pracodawca zaproponował je tylko kilkudziesięciu osobom. Nowo przyjmowani pracownicy otrzymują wysokie, dobrze płatne stanowiska, a wynagrodzenia pracowników z wieloletnim stażem pracy stoją- dodała

Według szefowej NSZZ Solidarność 500 zł podwyżki to postulat  i związki są gotowe rozmawiać, bo zależy im głównie na tym, aby przede pracownicy za jednakową pracę byli jednakowo wynagradzani. 

Zarząd PKP w  wystosowanym w poniedziałek komunikacie do załogi zapowiedział, że ewentualne przeprowadzenie strajku po zakończeniu referendum będzie traktować jako działanie nielegalne.