Rynki zagraniczne na celowniku Torpolu

Rynki zagraniczne na celowniku Torpolu

28 sierpnia 2015 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Jeden z liderów branży budowlanej w Polsce zakłada, że w ciągu najbliższych kilku lat jedną trzecią całego portfela zamówień będą stanowiły projekty zagraniczne. Firma coraz mocniej angażuje się w pozyskiwanie kontraktów w Norwegii, za pośrednictwem spółki-córki, Torpol Norge. Poza tym ma swoje przedstawicielstwo w Serbii. Analizuje również możliwości wejścia na rynek chorwacki i słoweński.

Fot. Torpol

Jak już informowaliśmy przy okazji publikacji półrocznych wyników finansowych firmy, Torpol umocnił swoją pozycję w Norwegii, zwiększając sześciokrotnie swoje przychody w tym kraju. Już co dwudziesta złotówka w portfelu zamówień została pozyskana w Skandynawii.

– Docelowo chcielibyśmy doprowadzić do sytuacji, w której zamówienia pozyskiwane w Norwegii będą stanowiły ok. 50 proc. tego co realizujemy obecnie w Polsce. Zakładamy, że w przyszłości jedna trzecia kontraktów będzie prowadzona zagranicą, a pozostałe w kraju – mówi Tomasz Sweklej, prezes Torpolu.

W efektywniejszym pozyskiwaniu kontraktów na rynku skandynawskim ma pomóc zrejestrowana w maju tego roku spółka prawa norweskiego, Torpol Norge. Torpol, począwszy od 2011 roku uczestniczył już m.in. w budowie lekkiej kolei miejskiej w Bergen, projektach tramwajowych i rozbudowie metra w Oslo. Łączna wartość portfela zamówień w Norwegii wynosi obecnie ponad 90 mln złotych.

– Jesteśmy na tym rynku już od kilku lat. Odrobiliśmy lekcję, wiemy jak prowadzić inwestycje zgodnie z norweskimi standardami. Daliśmy się poznać jako kompetentny wykonawca. Dlatego liczymy na kolejne zamówienia – zaznacza prezes Torpolu.

Wśród czynników uzasadniających ekspansję firmy w Norwegii Tomasz Sweklej wymienia przede wszystkim ogromne środki, które tamtejszy rząd przeznaczy do 2023 roku na modernizację infrastruktury kolejowej. 

– To blisko 168 mld koron, czyli ok. 80 mld złotych – wskazuje szef Torpolu. – Dodatkowym atutem jest to, że uchwalane budżety są stabilne, nie zależą od środków unijnych. Poza tym, na rynku budownictwa kolejowego w Norwegii osiągamy wyższe marże niż w Polsce, przy mniejszej konkurencji ze strony innych wykonawców.

Według niego równie istotne jest to, że cena nie jest jedynym kryterium oceny ofert.

– Ona, oczywiście odgrywa znaczącą rolę, ale dla zamawiającego ważne są też potencjał wykonawczy, doświadczenie, zdolności finansowe. Dobrą praktyką jest wyłanianie w procesie przetargowym tzw. krótkich list wykonawców. Dzięki czemu w trakcie dodatkowych negocjacji zamawiający może dopytać się o te kwestie i upewnić się, że dana firma jest zdolna sprostać wymaganiom – tłumaczy Sweklej.

Torpol nie zamierza poprzestać na rynku norweskim. Celem ekspansji firmy są też Bałkany.

– Posiadamy przedstawicielstwo w Serbii, gdzie sieć kolejowa licząca ponad 4 tys. km linii wymaga gruntownego odnowienia. Problemem tego kraju jest jednak brak wystarczających środków do otworzenia takiego frontu robót jak w Polsce. Dlatego, obserwujemy również bardziej obiecujące rynki, jak chorwacki i słoweński – podkreśla prezes Sweklej.

Niemniej, Torpol oczekuje przede wszystkim na rozpisanie przetargów na duże projekty kolejowe przez PKP Polskie Linie Kolejowe.
– Odnotowaliśmy, że pierwszy taki przetarg został już ogłoszony. Chodzi o modernizację odcinka linii E59 od  granicy województwa dolnośląskiego do Czempinia. Liczymy, że wkrótce pojawią się następne – mówi Tomasz Sweklej.