Będzie reaktywacja całej linii rudzkiej kolejki wąkotorowej?

Będzie reaktywacja całej linii rudzkiej kolejki wąkotorowej?

19 października 2015 | Autor: Lech Sipko
PODZIEL SIĘ

Miłośnicy kolejki wąskotorowej zapraszają do Rud. W tej małej miejscowości położonej zaledwie 10 km od Rybnika mieści się zabytkowa Stacja Kolejki Wąskotorowej.

Fot. Lech Sipko

Kolejka czynna jest w weekendy i święta w godzinach 10.00 – 19.00, w dni powszednie kursuje od wtorku do piątku w godzinach 8.00 – 16.00 (w poniedziałki jest nieczynna). Kolejka wyrusza o każdej pełnej godzinie, po zebraniu co najmniej 5 osób. Miłośnicy wąskotorowych przejażdżek mogą skusić się na podróż trasą z Rud do Paproci i z powrotem (4km), bądź trasą Rudy – Stanica – Rudy (6km). Podróż trwa ok. 25 minut.

Bilet dla dorosłych kosztuje 9 zł, dzieci i młodzież (od 3 do 18 lat) płacą 6 zł. Trasa: Rudy – Stanica – Rudy to koszt odpowiednio: 12zł i 10 zł. Dzieci do lat 3 jadą za darmo. Sesja zdjęciowa to wydatek 50 zł, a przewodnik dla grup zorganizowanych to koszt 60 zł. Organizacja ogniska: 50zł (dwie godziny).

Historia kolejki

Ale przejażdżka kolejką to nie jedyna atrakcja w Rudach. Będąc tutaj można poznać historię kolejnictwa na Raciborszczyźnie. Kolej w Rudach pojawiła się 25 marca 1898 roku. Oddano wówczas do użytku linię wąskotorową (szerokość toru: 785 mm), prowadzącą z Gliwic do Nieborowic (23,51 km). 28 lutego 1901 roku tor kolejowy dotarł do Paproci koło Rybnika. W 1902 roku oddano do eksploatacji dalszy odcinek z Paproci do Markowic Raciborskich. Ostatni fragment linii budowanej etapami doprowadzono do Raciborza 17 maja 1903 roku. Cała trasa z Gliwic do Raciborza przez Rudy liczyła 51 km.

W 1903 roku kolej przewiozła 279,646 pasażerów i ponad 10 tys. ton towarów. Rekord zanotowano w 1954 roku, kiedy przewieziono ok. 2 mln pasażerów. Stacja w Rudach miała warsztaty naprawcze taboru, tory postojowe dla wagonów i lokomotyw, punkt obrządzania parowozów i wieżę ciśnień. W dwupiętrowym budynku mieściło się biuro zawiadowcy stacji, nastawnia, poczekalnia, kasa biletowa oraz schroniska dla drużyn konduktorskich. Dziś z hal postojowych dla taboru pozostała jedynie lokomotywownia. Hala wagonowa została rozebrana w 1969 roku.

Na ratunek wąskotorówce

Prowadzone ostatnio próby reaktywowania całej linii tej niezwykłej kolejki od stycznia 2009 roku odbywają się pod auspicjami Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Kuźnicy Raciborskiej.

Cała linia kolejowa z Gliwic do Raciborza Markowic została wpisana do Wojewódzkiego Rejestru Zabytków i od 1 marca 1993 roku jest chroniona prawem.

Co zrobią decydenci?

Władze sąsiednich miast i gmin myślą o przywróceniu pociągów na ich historyczną trasę przejazdu. Podczas spotkania przedstawicieli Rybnika, Gliwic, Knurowa, Pilchowic i Kuźni Raciborskiej uzgodniono, że w pierwszym etapie kolejka zostałaby rozbudowana w kierunku Rybnika oraz Gliwic. Dzięki temu obydwa miasta zyskałyby dodatkową atrakcję turystyczną.

Kolejka miałaby jechać w pobliżu Zalewu Rybnickiego. W Stodołach (dzielnica Rybnika), obok stadniny koni mógłby powstać mały dworzec, na którym pociągi kończyłyby swój kurs. Piotr Kuczera, prezydent Rybnika nie ukrywa, że powodzenie tego planu uzależnione jest od realności wykonania oraz kosztów. Miasta gminy, przez które przebiegałaby kolejka, musiałyby wspólnie uczestniczyć w finansowaniu tego projektu. Liczą oni na środki zewnętrzne, np. dotacje unijne z programów przewidzianych na lata 2014-2020. Powstała już grupa robocza z wiceprezydentem Januszem Koperem na czele, która ma się zająć m.in. kwestią własności terenów.

– Jakie będą nasze możliwości inwestycyjne, okaże się tak naprawdę, kiedy rozpoczniemy pracę nad budżetem 2016 roku. Bo chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że wszystko sprowadza się do finansów – mówi prezydent Rybnika.