Od 13 grudnia na tory wyjedzie jedynie część pojazdów typu Dart produkcji Pesy. PKP Intercity szacuje, że wszystkie 20 pociągów zostanie oddane do eksploatacji dopiero na wiosnę przyszłego roku.
Wczoraj informowaliśmy, że mniejsza liczba połączeń PKP Intercity na trasie Warszawa – Białystok jest spowodowana opóźnieniem w dostawie Dartów. Kontrakt przewiduje, że mają one dotrzeć do przewoźnika do grudnia. Jednak czy wyjadą one na tory od nowego rozkładu jazdy, który wchodzi w życie już w połowie przyszłego miesiąca?
– Termin udostępnienia nowoczesnych składów w nowym rozkładzie jazdy na 2016 rok jest uzależniony od realizacji kontraktu przez producenta – tłumaczy Beata Czemerajda z biura prasowego PKP Intercity.
Jednak już wcześniej zapadła decyzja, że pociągi będą stopniowo włączane do ruchu tak, jak to się działo z pociągami Pendolino. Dostarczenie Dartów do PKP Intercity nie oznacza jeszcze ich pełnej gotowości do wożenia pasażerów. Zanim pociągi typu ED161 zaczną realizować rozkładowe połączenia, muszą przejść odbiory techniczne i przejechać kilka tysięcy kilometrów w tzw. eksploatacji nadzorowanej. Dopiero po ich pomyślnym zakończeniu Darty będą mogły zostać skierowane do regularnego ruchu.
– Chcielibyśmy, aby od wdrożenia nowego rozkładu, tj. 13 grudnia, na torach kursowało kilka nowych pojazdów. Jednak, jak wspomniałam, na decyzję o tym, kiedy trafią do codziennej eksploatacji, wpłynie termin realizacji umowy przez producenta. Szacujemy, że cały proces wdrażania potrwa do wiosny – mówi Beata Czemerajda.
Jeżeli Pesa nie dostarczy Dartów, będzie musiała zapłacić PKP Intercity kary umowne. Póki co, przedstawiciele producenta wciąż utrzymują, że dostarczą składy na czas.
