KIO: Pesa z rażąco niską ceną w ofercie na ezety dla Małopolski

KIO: Pesa z rażąco niską ceną w ofercie na ezety dla Małopolski

20 listopada 2015 | Autor: RW
PODZIEL SIĘ

Krajowa Izba Odwoławcza, przed którą toczyło się postępowanie dotyczące przetargu na dostawę 12 pojazdów dla Kolei Małopolskich, uznała, że oferta Pesy (teoretycznie korzystniejsza dla zamawiającego) zawiera rażąco niską cenę za wykonanie zadania. Sprawę do KIO wniósł Newag, który ma teraz szansę przejąć kontrakt.

Fot. Mateusz Kusina

Przedmiot zamówienia obejmował dostawę 12 nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych w wersji czteroczłonowej (8 pojazdów) i pięcioczłonowej (4 pojazdy) wraz ze świadczeniem kompleksowej obsługi serwisowo-utrzymaniowo-naprawczej. Przetarg zawiera też opcję zakupu dodatkowych czterech pojazdów, w tym dwóch pięcioczłonowych oraz dwóch czteroczłonowych. Budżet Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego wynosił 339,1 mln zł netto. O zamówienie rywalizują Newag i Pesa.

Jak się okazało, najkorzystniejszą ofertę złożyła Pesa. Jednak zaproponowana cena była blisko 47 mln zł niższa od wartości zamówienia oszacowanej przez urzędników marszałka. Pesa zaoferowała Acatusy Plus za ok. 293 mln zł brutto. Duża rozbieżność skłoniła Newag do zaskarżenia oferty do Krajowej Izby Odwoławczej. Izba uznała te zastrzeżenia za uzasadnione.

Newag złożył do Krajowej Izby Odwoławczej odwołanie podnosząc dwa zarzuty: zaniechanie wykluczenia Pesy z art. 24 ust 2 prawa zamówień publicznych oraz nieodrzucenie oferty bydgoskiego producenta przez zamawiającego pomimo rażąco niskiej ceny zaoferowanej przez tego wykonawcę.

KIO na wczorajszym posiedzeniu uwzględniła odwołanie potwierdzając zasadność zarzutu o rażąco niskiej cenie zawartej w ofercie Pesy. Może to oznaczać wykluczenie tegoż producenta z postępowania i przekazanie zamówienia Newagowi. Problem w tym, że firma z Nowego Sącza zaoferowała 373 mln zł brutto za wyprodukowanie pociągów. Nie dość, że kwota ta jest większa o 23 mln zł od budżetu zamawiającego, to decyzja może skutkować także rezygnacją Małopolski z opcji dokupienia dodatkowych pojazdów.

Poza tym, zgodnie z dokumentacją przetargową pierwsze pojazdy (4 pięcioczłonowe i 2 czteroczłonowe) miały trafić do Kolei Małopolskich przed 30 listopada 2016 roku. Pozostałe sześć pojazdów powinno dotrzeć do przewoźnika na początku 2017 roku, nie później niż 15 lutego. Nie wiadomo jeszcze, czy przedłużająca się procedura wyłaniania dostawcy pojazdów nie odsunie tych terminów w czasie.