Według polskich służb aktualnie nie ma podstaw do podejmowania decyzji o podniesieniu stopnia zagrożenia w związku z zamachami terrorystycznymi w Paryżu i sytuacją wyjątkową panującą w Brukseli. Niemniej, na dworcach i liniach kolejowych wzmożono monitoring pod kątem pozostawionych bagaży czy podejrzanych pakunków. Zalecono także obserwowanie szlaków przez pracowników obchodowych i maszynistów. Zwiększoną czujność cały czas zachowuje Straż Ochrony Kolei.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie ma na razie żadnych informacji wskazujących na zagrożenie terrorystyczne w naszym kraju. Jednak sytuacja na terytorium Polski jest na bieżąco monitorowana, gdyż to, co wydarzyło się we Francji i Belgii jeszcze bezpośrednio nam nie zagraża, ale rekonstruuje naszą europejską rzeczywistość. W ubiegły piątek na szczycie ministrów spraw wewnętrznych państw UE przyjęto projekt zmian w przepisach dotyczących strefy Schengen. Mają one na celu uszczelnienie unijnych granic już od przyszłego roku. Uzgodnienia przewidujące m.in. kontrolę paszportową obywateli państw UE, obejmą również Polskę.
– W związku z tym przywrócimy na granicach dodatkowe posterunki Straży Granicznej – powiedział wczoraj na antenie TVP Info Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych i administracji.
Nie mogł nam umknąć fakt, że transport kolejowy jest jedną z kluczowych sfer istotnych dla bezpieczeństwa i prawidłowego funkcjonowania państwa, dlatego zapytaliśmy przedstawicieli Grupy PKP, jakie w tym kontekście podejmują działania.
– W PKP S.A. istnieje specjalna komórka: Centrum Bezpieczeństwa Dworców Kolejowych. Stamtąd informacja o potencjalnym zagrożeniu kierowana jest także do Centrum Zarządzania Ruchem Kolejowym, a jeśli jest taka potrzeba, również do Centrum Zarządzania Kryzysowego podlegającego wojewodzie – mówi Maciej Bułtowicz z biura prasowego PKP S.A. – Poza tym, pracownicy spółki są w stałym kontakcie ze służbami porządkowymi (m.in. Policją i Strażą Miejską). Na wielu dworcach zlokalizowane są komisariaty (np. Warszawa Centralna, Wrocław Główny, Lębork) – dodaje.
Obecnie system monitoringu jest zamontowany na ponad 150 dworcach (w 2011 roku było to 79 obiektów), zaś ochrona funkcjonuje na terenie 230 dworców (4 lata temu było ich niecałe 100).
– Dworce, na których odnotowywany jest największy ruch pasażerski, są ochraniane całodobowo – tłumaczy Bułtowicz. Na dworcach standardowo wygłaszane są komunikaty w temacie bezpieczeństwa m.in. o pozostawionym bagażu bez opieki czy o numerze do SOK w razie zaobserwowania jakiegokolwiek niebezpieczeństwa.
Cały czas działania monitorujące prowadzi również zarządca infrastruktury. Na sieci Polskich Linii Kolejowych funkcjonuje też wzmożony monitoring pod kątem pozostawionych bagaży czy podejrzanych pakunków.
Jak poinformowało nas biuro prasowe PKP PLK, zalecono obserwowanie szlaków przez pracowników obchodowych i maszynistów. Również dyżurni ruchu zwracają uwagę na to, co się dzieje na stacjach i przekazują wszelkie informacje do drużyn konduktorskich i patroli Straży Ochrony Kolei.
Chociaż SOK, jako jedyna umundurowana i uzbrojona formacja działająca na kolei, nie ma prawa prowadzić stricte działań antyterrorystycznych (jej zadaniem jest ochrona życia, zdrowia oraz mienia na obszarze kolejowym oraz kontrola przestrzegania przepisów porządkowych), to jednak w związku z zagrożeniem terrorystycznym funkcjonariusze zachowuje zwiększoną czujność. Współpracuje również z Komendą Główną Policji i z Centrum Antyterrorystycznym Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Współpraca polega m.in. na obustronnej wymianie informacji. SOK prowadzi też wspólne patrole ze Strażą Graniczną w pociągach i na dworcach kolejowych.
Poza tym, funkcjonariusze na bieżąco pilnują urządzeń infrastruktury krytycznej PKP Polskich Linii Kolejowych. Straż Ochrony Kolei ma też obowiązek zwiększonej kontroli uprawnień osób postronnych do przebywania na obszarze kolejowym i legalności pobytu w naszym kraju.
