– Przewidując niekorzystny rozwój w segmencie węgla, już zawczasu podjęliśmy kroki w kierunku dywersyfikacji portfela zamówień – mówi w rozmowie z „Gazetą Transportową” Paweł Pucek, członek zarządu ds. sprzedaży DB Schenker Rail Polska.
– I tak dzisiaj ponad 50% naszych przewozów stanowią te transgraniczne, wśród których istotną grupą towarową są te wysoko przetworzone. Nasz udział w rynku przewozów intermodalnych przekracza dziś 20% – wyjaśnia Paweł Pucek.
Dodaje również, że spółka aktywnie poszerza swoją ofertę o inne segmenty rynku, jak przewozy pojedynczych wagonów i grup wagonowych w ramach pociągów liniowych.
– Choć klienci z branży górniczej stanowią i będą stanowić bardzo ważną grupę dla naszej sieci, to rozwój pozostałych segmentów pozwala nam bezpiecznie spoglądać w przyszłość – mówi członek zarządu ds. sprzedaży DB Schenker Rail Polska.
Dla klientów posiadających własne systemy informatyczne przewoźnik przygotowuje rozwiązanie polegające na automatycznym przesyle danych do swojego portalu, bez konieczności ich ponownego wprowadzania.
Kolejnym udogodnieniem ma być ujednolicenie procesu nadawania przesyłek.
– Do tej pory stosowane były różne wzory listów przewozowych w zależności od miejsca przeznaczenia. Inne były wzory kart przewozowych dla odbiorców krajowych, inne dla zagranicznych. Chcemy je ujednolicić – mówi Paweł Pucek. – Projekt zakłada też informatyzację innych istotnych czynności, w tym uzyskiwania elektronicznej karty próby hamulca. To są elementy projektu, nad którymi pracujemy. Rewident będzie miał mobilne urządzenie, do którego wprowadzi numery wagonów. Urządzenie samo przeliczy masę hamująca, sprawdzi, czy wagony są aktywne, a ich numeracja prawidłowa. W ten sposób wygenerowana zostanie elektroniczna karta R7. Dążymy do zlikwidowania biurokracji, nie będzie już drukowania dokumentów. Błąd ludzki ograniczony zostanie do minimum – dodaje.
