Szwedzki państwowy przewoźnik kolejowy SJ wstrzyma obsługę połączeń międzynarodowych z Danią, ponieważ nie jest przygotowany do prowadzenia zaostrzonych kontroli tożsamości migrantów, do których zobowiązuje ich nowe prawo uchwalone przez rząd w Sztokholmie.
W tym roku Szwecja otrzymała ok. 150 tysięcy wniosków o azyl, które złożyli głównie przybysze z Bliskiego Wschodu. Tak duża fala imigrantów spowodowała, że władze postanowiły nakładać karę grzywny na firmy transportowe, jeśli podróżujący nie posiadają ważnego dokumentu tożsamości ze zdjęciem.
Regulacje zaczną obowiązywać od stycznia, ale już w poniedziałek państwowy przewoźnik SJ oznajmił, że „nie będzie miał czasu” na sprawdzanie osób podróżujących między Kopenhagą a Malmö przez most Oresund. Wcześniej rząd zagwarantował sobie możliwość czasowego i częściowego ograniczenia swobodnego przepływu ludzi w ramach obowiązywania układu Schengen.
Testy kontroli granicznej w Kopenhadze przed odjazdem pociągów SJ zdążających do Szwecji wykazały, że obecnie przewoźnik nie jest w stanie przeprowadzać terminowych kontroli identyfikacyjnych zgodnie z wymogami nowej ustawy. Opóźnienia pociągów wynikające z tej procedury byłyby zbyt duże.
„Dostępny przedział czasowy [przewidziany na kontrolę – przyp. red.] na stacji Hovedbanegården w Kopenhadze jest zbyt krótki, żebyśmy mogli zadbać o dokładne sprawdzenie. Dlatego zdecydowaliśmy zawiesić wszystkie połączenia między Szwecją a Danią, w obu kierunkach, począwszy od 4 stycznia 2016 roku” – oświadczył operator na swojej stronie internetowej.
Lokalne media donoszą, że decyzja SJ uderzy w ok. 18 tys. osób, które korzystają z tej trasy, codziennie dojeżdżając do pracy. Ratunkiem dla nich będzie m.in. prywatny przewoźnik kolejowy Oresundstag, świadczący regionalne usługi transgraniczne. Spółka zapowiada jednak zmniejszenie liczby pociągów kursujących w godzinach szczytu, aby przeznaczyć więcej czasu na kontrole.
