Pociągiem na Machu Picchu

Pociągiem na Machu Picchu

06 lutego 2016 | Autor: Przemysław B. Jezierski
PODZIEL SIĘ

Trudno sobie wyobrazić wycieczkę do Peru bez zwiedzania Machu Picchu. Ruiny dawnego, najlepiej zachowanego miasta Inków są jednym z siedmiu współczesnych cudów świata.

Fot. Przemysław B. Jezierski

Jedynym środkiem transportu umożliwiającym dojazd do Machu Picchu jest pociąg. Południowoperuwiański przewoźnik PeruRail uruchamia pociągi pasażerskie na trasie Poroy (Cuzco) – Machu Picchu. Pociągi trzech różnych kategorii oferują różny standard, a sam przejazd pociągiem PeruRail jest atrakcją samą w sobie i dostarcza dodatkowych, pozytywnych wrażeń tuż przed zwiedzaniem miasta Inków. Rozkład jazdy umożliwia jednodniową wycieczkę z kilkugodzinnym zwiedzaniem Machu Picchu i wieczornym powrotem do Cuzco.

Butla z tlenem w wagonie

Z uwagi na zły stan infrastruktury pociągi nie rozpoczynają biegu w samym Cuzco, lecz w Poroy, stacji oddalonej około 14 km od dawnej stolicy Inków.

Stąd, codziennie rano odjeżdżają cztery pociągi, trzech różnych kategorii do Machu Picchu.

Kursy realizowane są o 6.40, 7.42, 8.25 i 9.05, a przejazd trwa od trzech do trzech i pół godzin. Po drodze wyznaczono postoje na dwóch stacjach pośrednich: Ollantaytambo i Urubamba. Pociągi powrotne z Machu Picchu do Poroy wyruszają o 15.20, 16.43, 17.23 i 17.50. Pasażerowie wpuszczani są do pociągu na 30 minut przed odjazdem. Wówczas rozpoczyna się „check-in”, czyli kontrola biletów przed wejściem na peron.

Jednotorowa linia kolejowa Poroy – Machu Picchu, o prześwicie toru 914 mm, liczy 94 km. Mimo wąskiego toru wagony pasażerskie mają normalną skrajnię tak jak na liniach normalnotorowych. Pociągi rozwijają prędkość do 60 km/h. Z uwagi na pokonywanie dużych różnic wysokości na pokładzie każdego składu znajdują się butle z tlenem medycznym i maski tlenowe.

Podróż w Andy

Początkowa stacja Poroy leży na wysokości 3486 m n.p.m. Zanim pociąg dotrze do celu musi pokonać różnicę wysokości prawie półtora kilometra, gdyż końcowy przystanek Machu Picchu położony jest na wysokości 2038 m n.p.m.

Pierwszy etap podróży jest nieco monotonny, za oknami pociągu ogląda się peruwiańskie wioski i tereny rolne. Po około godzinie jazdy widoki nabierają wyrazu, zaczynają się ostre zjazdy w dół i dzikie obszary górskie z widocznymi ośnieżonymi szczytami peruwiańskich Andów. Im bliżej celu, tym ciekawsze krajobrazy. W ostatnim etapie przejazdu pociąg przebija się przez dziką roślinność niczym w dżungli, przejeżdżając przez kilka skalnych tuneli, a linia kolejowa prowadzi wzdłuż delty rzeki Rio Vilcanota.

W czasie podróży w pociągach nadawane są komunikaty informujące o najważniejszych punktach na trasie przejazdu, ciekawostkach z rysem historycznym i osiąganej aktualnie wysokości przez pociąg. Przez całą drogę z głośników sączy się też etniczna muzyka oddająca klimat podróży.

Cały tekst przeczytasz w nr 1/2016 "Kuriera Kolejowego". Zachęcamy do jego zakupu w naszym sklepie internetowym: http://sklep.kow.com.pl/pl/p/Kurier-Kolejowy-nr-12016-/221

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykuł Pojazdy szynowe - nowa specjalność na Politechnice Poznańskiej Pojazdy szynowe - nowa specjalność na Politechnice Poznańskiej
Następny artykuł Specjalny pociąg Amor do Wrocławia na Walentynki Specjalny pociąg Amor do Wrocławia na Walentynki