Co przeżyje Twoja rodzina, gdy zginiesz na torach?

Co przeżyje Twoja rodzina, gdy zginiesz na torach?

18 maja 2016 | Źródło: PKP PLK
PODZIEL SIĘ

Jak zachowa się rodzina gdy zginiesz przebiegając przez tory? To jedno z „trudnych” pytań kierowanych do igrających z życiem osób przez kolejarzy. Pracownicy PKP Polskich Linii Kolejowych oraz SOK kolejny raz apelują do mieszkańców warszawskiego Wawra, by nie skracali sobie drogi przez tory.

Fot. PKP PLK

W tym roku  na Mazowszu 11 osób zginęło, a 4 zostały ciężko ranne w skutek przechodzenia przez tory w miejscu niedozwolonym. Aby ograniczyć liczbę tragicznych zdarzeń, Polskie Linie Kolejowe wspólnie ze Strażą Ochrony Kolei konsekwentnie prowadzą kampanię Bezpieczny Przejazd – Szlaban na ryzyko! Wśród działań są także rozmowy i apele do ryzykantów. Rozdawane na „dzikich” przejściach ulotki przypominają, jak wiele ryzykują ci, którzy wybierają niebezpieczne skróty.

– Czy zastanawiałeś się, co przeżyje Twoja rodzina, gdy zginiesz na torach? Między innymi takie pytanie zadajemy podczas akcji na tzw. „dzikich” przejściach. Pytamy również czy ryzykanci zastanawiają się, co czuje maszynista, który w ostatniej chwili widzi na torach człowieka i jest bezsilny. Sądzę, że do niektórych takie postawienie sprawy trafiamówi Anna Smolińska, warszawski koordynator kampanii Bezpieczny Przejazd – Szlaban na ryzyko! z PKP Polskich Linii Kolejowych.  

Od stycznia do kwietnia na Mazowszu odnotowano 11 śmiertelnych wypadków na „dzikich” przejściach. To tyle samo co w tym samym okresie ubiegłego roku. W skali całego kraju rocznie dochodzi prawie 200 śmiertelnych zdarzeń kiedy lekkomyślność i chęć skrócenia sobie drogi wygrywają nad rozsądkiem.

Piesi ignorują bezpieczne przejścia, wybierają skróty, zeskakują z peronów, przebiegają przez tory tuż przed pociągami. Najbardziej szokują dorośli z małymi dziećmi i starsze osoby. Brawura i ryzyko zastępują rozsądek, a przecież pociągi jeżdżą ciszej i coraz szybciej mówi  Paweł Boczek, zastępca komendanta Straży Ochrony Kolei.

Nielegalne przechodzenie przez tory i niezachowanie ostrożności powoduje rocznie około 200 zdarzeń, z czego zdecydowana większość to te, o najtragiczniejszych skutkach. Funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei patrolując tereny kolejowe, ze szczególną uwagą pilnują, czy dany obiekt kolejowy nie stanowi skrótu dla pieszych. Osoby zatrzymane na nielegalnym przechodzeniu przez tory narażają się na mandat lub sprawę w sądzie. Tylko w zeszłym roku SOK wystawiła łącznie 3 150 mandatów za przechodzenie w miejscach niedozwolonych. 10 % z nich dotyczyło przechodzenia przez mosty i wiadukty kolejowe.

SOK posługuje się mandatami w sytuacji ekstremalnej. Częściej funkcjonariusze działają profilaktycznie. Dla najmłodszych Straż Ochrony Kolei organizuje spotkania w przedszkolach i szkołach podstawowych. Funkcjonariusze informują i uczą dzieci bezpiecznych zachowań, przestrzegają przed zabawą na terenie kolejowym i przechodzeniem przez tory. W ubiegłym roku SOK przeprowadziła w sumie 800 spotkań z dziećmi.

Podobne akcje, jak ta w podwarszawskim Wawrze odbyły się dziś m.in. w Siemianowicach Śląskich. To element prowadzonej od dwunastu lat kampanii Bezpieczny Przejazd – Szlaban na ryzyko!