Rafamet świętował 70 lat działalności

Rafamet świętował 70 lat działalności

04 czerwca 2016 | Źródło: Rafamet
PODZIEL SIĘ

Z okazji jubileuszu 70-lecia Fabryki Obrabiarek Rafamet w Szymocicach zorganizowano rodzinny festyn. Na byłych i obecnych pracowników firmy czekał szereg różnorodnych atrakcji, w tym pokazy, konkursy, występy artystyczne i turnieje sportowe. Z myślą o najmłodszych przygotowano ogromny plac zabaw z bogatą ofertą dla dzieci w każdym wieku. Przedsiębiorstwo rozpoczyna następne dziesięciolecie w dobrej kondycji, a jego przedstawiciele przewidują, że kolejne lata będą pomyślne.

Fot. Rafamet

Rodzinny festyn zainaugurowali wspólnie E. Longin Wons, prezes zarządu Fabryki Obrabiarek Rafamet oraz Adam Witecki, prezes Zespołu Odlewni Rafamet, spółki zależnej, która powstała dokładnie 20 lat temu. – To, że w jednym roku możemy wspólnie świętować jubileusze jest wydarzeniem wyjątkowym – powiedział prezes E. Longin Wons. Jak zaznaczył, tradycje przemysłu metalowego w Kuźni Raciborskiej (a jednocześnie dzieje dzisiejszej firmy Rafamet) są znacznie dłuższe, sięgają bowiem roku 1846, kiedy to założono na tych terenach hutę żeliwa „Nadzieja”.

Rafamet świętuje swoje urodziny w dobrej kondycji. – Cieszymy się, że jubileuszowy rok będziemy mogli przypieczętować dobrym rezultatem, tak w odniesieniu do wartości sprzedaży, jak i wyników finansowych – mówił prezes Rafametu.

Firma, jako jedna z nielicznych na polskim rynku obrabiarkowym, trwa i ma się dobrze. – Oby doszło do kolejnych takich spotkań. Patrzymy w przyszłość z optymizmem. Za 15 lat będą się tu bawić ci, którzy jeszcze dzisiaj są w szkole i na uczelni – mówił Andrzej Rustanowicz, dyrektor Eksportu firmy z Kuźni Raciborskiej.

Festyn obfitował w atrakcje dla całych rodzin. Najmłodsi uczestnicy mieli do dyspozycji m. in. „smerfną wioskę” oraz szereg gier, zabaw i aktywności różnego typu, mogli m.in. korzystać ze zjeżdżalni i przejażdżek bryczką, przekonać się ile frajdy dostarcza jazda wierzchem i jak w praktyce wygląda zorbing wodny.
Z myślą o dorosłych przygotowano m.in. konkurs z cennymi nagrodami, które szczęśliwcom wręczali prezesi obu firm świętujących jubileusze, a także zawody sportowe i występy artystyczne. Publiczność do łez rozbawił znany śląski satyryk, członek Kabaretu RAK, Krzysztof Respondek. Gwiazdą wieczoru był natomiast zespół Gang Marcela, który porwał do tańca uczestników pikniku.

Przyszłość jubilatki

Rafamet funkcjonuje na trudnym rynku, konkurencja jest duża, a wymagania są ogromne. Niemniej, Michał Tatarek, jeden z głównych akcjonariuszy spółki bardzo dobrze ocenia kondycję firmy. – Od lat obserwuję jego rozwój, uczestniczyłem m.in. w ubiegłorocznym otwarciu Hali Montażu II. Widać że wszystko idzie w dobrą stronę: poprawiają się wyniki finansowe, mamy nową halę, a dookoła widzę dziś wielu zadowolonych pracowników. Można tylko życzyć, żebyśmy za 5 lat, a może wcześniej, spotkali się na kolejnym festynie w równie dobrych nastrojach jak dziś – podkreślał Tatarek.

Z kolei prezes E. Longin Wons życzył firmie i jej pracownikom konsekwentnego działania, a także umiejętności stanowczego i odważnego podejmowania decyzji. – Nasze maszyny są często wyposażane w rozwiązania prototypowe, nowatorskie, a to zawsze stanowi duże wyzwanie. W Rafamecie pracują jednak ludzie, którzy nie boją się podejmować ryzyka. Wiemy na co nas stać i co możemy zrobić, aby rozwijać produkt, a jednocześnie gwarantować jego jakość. Takie działania przynoszą efekty. Odważnie i świadomie stąpamy po bardzo trudnym gruncie branży obrabiarek ciężkich – zaznaczył.

Dodawał, że bieżący rok jest szczególny, bo wyjątkowo dobry pod względem posiadanej kontraktacji, da więc dobre podwaliny dla dalszego stabilnego rozwoju firmy. – Nie ograniczamy się tylko do zdobywania nowych rynków zbytu, ale też rozwijamy nasze produkty. W tym roku i w latach poprzednich wykonaliśmy kolosalną pracę: udało się nam skonstruować, wyprodukować, jak również wyprototypować kilka nowych typów obrabiarek, które w naszej branży będą przebojami. Już mamy na to dowody w postaci podpisywanych kontraktów. Mam na myśli m. in. opartą na monolitycznym odlewie żeliwnym całego korpusu obrabiarki - lekką obrabiarkę podtorową typu UGE 180 N do obróbki zestawów kołowych pojazdów tramwajowych, metra, kolei dojazdowych, w tym także w wersji tandem oraz portalowe obrabiarki o napędzie ciernym dla kolei dużych prędkości (KDP). Ich stworzenie jest dużym wydarzeniem w branży - nasze postępy obserwują potencjalni kupcy, jak i kontrahenci. Rynek bardzo dobrze przyjął te maszyny. Mamy więc podstawy do optymizmu – podsumował prezes.