Problem ograniczonej przepustowości w przypadku zmodernizowanych linii kolejowych związany jest z większym popytem na przewozy, jaki powstaje po zakończeniu prac remontowych. W przypadku linii w złym stanie technicznym problem wynika z niskich dopuszczalnych prędkości – to jedne z wniosków „Analizy odcinków sieci kolejowej o ograniczonej przepustowości” przygotowanej przez Urząd Transportu Kolejowego.
Urząd Transportu Kolejowego zebrał informacje od przewoźników pasażerskich i towarowych dotyczące odcinków na sieci kolejowej dotkniętych problemem ograniczenia przepustowości, niespowodowanego pracami modernizacyjnymi.
Autor opracowania, Jan Piotrowski z Departamentu Regulacji Rynku Kolejowego UTK, zaznacza, że infrastruktura kolejowa powinna przede wszystkim zapewnić właściwą płynność ruchu pociągów, co jest warunkiem dla stworzenia konkurencyjnej oferty wobec transportu drogowego, zarówno w segmencie przewozów towarowych, jak i pasażerskich. Dlatego w planach inwestycyjnych oprócz podwyższania dopuszczalnej prędkości jazdy należy także brać pod uwagę istotny cel, jakim jest zwiększanie zdolności przepustowej.
Obecnie w wielu miejscach na sieci kolejowej oferta kolei jest nieatrakcyjna ze względu na czas przejazdu oraz częstotliwość, jaką są w stanie zaoferować klientom przewoźnicy. Tymczasem, jak pokazuje sytuacja na linii E65 między Warszawą i Gdynią, zmodernizowana infrastruktura jest w stanie wygenerować popyt na usługi kolejowe, który będzie skutkował zwiększaniem zapotrzebowania na przepustowość ze strony przewoźników.
Problem z przepustowością w odniesieniu do pociągów pasażerskich dotyczy w głównej mierze dużych aglomeracji miejskich, jak warszawska, łódzka, krakowska, górnośląska, wrocławska, poznańska, trójmiejska, ale też wielu linii międzywojewódzkich. Natomiast pociągi towarowe najtrudniejszą sytuację mają na obszarze Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego (GOP) i trasach obsługujących kopalnie surowców na Dolnym Śląsku. Poza tym, ograniczona przepustowość występuje m.in. na magistrali nadodrzańskiej i jej niektórych „odnogach”, linii nr 70 biegnącej równolegle do linii szerokotorowej LHS oraz stacjach związanych z obsługą portów morskich w Gdańsku i Gdyni.
Według Piotrowskiego, pierwszym etapem na drodze do poprawy przepustowości linii kolejowych może być unowocześnienie urządzeń sterowania ruchem kolejowym i skrócenie odstępów pomiędzy pociągami uruchamianymi na tej samej linii.
Na niektórych liniach jednotorowych do poprawy przepustowości może wystarczyć odbudowa lub budowa stacji i mijanek. Jednak na liniach, na których obecnie jest duże natężenie ruchu lub przewiduje się, że będzie duże w przyszłości, wskazane jest umożliwienie jednoczesnego ruchu dwukierunkowego poprzez dobudowę torów.
W przypadku linii, po których poruszają się różne typy pociągów, istnieje presja na rozdzielenie ich ruchu, szczególnie na obszarach znajdujących się w obrębie oddziaływania aglomeracji. Pożądana jest również kontynuacja programu modernizacji przejazdów kolejowo-drogowych i rozjazdów.
Oprócz układu torowego, dodatkowym czynnikiem ograniczającym możliwości przepustowe linii kolejowych jest ich wykorzystywanie przez różne typy pociągów, które charakteryzują się dużym zróżnicowaniem osiąganych prędkości, a także różną liczbą zatrzymań.