CZT: do 2023 r. może być wyremontowane nawet 70% polskiej sieci kolejowej

CZT: do 2023 r. może być wyremontowane nawet 70% polskiej sieci kolejowej

09 sierpnia 2016 | Źródło: CZT
PODZIEL SIĘ

Według analiz Centrum Zrównoważonego Transportu  obecny rząd ma historyczną szansę lepiej zagospodarować dostępną kwotę 67,5 mld zł na kolej, tak aby w 2023 r. dwie trzecie, a nawet 70% polskiej sieci kolejowej była wyremontowana.

Fot. Rafał Wilgusiak

W ramach konsultacji społecznych CZT wskazało na konieczność wprowadzenia nowych zadań do programu. W opinii organizacji koszty projektów są przeszacowane. W poprzedniej perspektywie niemal na wszystkich projektach spółka PKP Polskie Linie Kolejowe notowała oszczędności przetargowe rzędu 30-40% wartości kosztorysowej. Podobne wyniki powtarzają się już na pierwszych przetargach z nowej perspektywy. Oznacza to, że na listach podstawowych opiewających na 67 mld zł jest ok. 14-15 mld zł zapasu. Zdaniem Centrum Zrównoważonego Transportu  ważne, żeby pod tę kwotę już dziś przygotowywane były dodatkowe projekty.

– W poprzednich perspektywach tak nie było. Efekt był taki, że projekty okazywały sie tańsze, brak było odpowiednio zaawansowanych projektów rezerwowych - i kolej traciła środki – zauważa Krzysztof Rytel, ekspert CZT. Warto podkreślić, że PKP PLK zdają sobie z tego sprawę. – Spodziewamy się oszczędności. Dlatego przygotowujemy już studia wykonalności dla 11 projektów z listy rezerwowej KPK – mówi Ireneusz Merchel.

Wyraźnie zawyżone koszty ma też duża część projektów regionalnych. Jak wynik z wyliczeń Centrum, podczas gdy w poprzedniej perspektywie koszt rewitalizacji typowej linii regionalnej, jednotorowej, niezelektryfikowanej wynosił ok. 1,5 - 2,5 mln zł/km, w KPK większość tego typu projektów kosztuje 3, 4, a nawet 5 i 6 mln zł/km. Tymczasem jest to poziom przekraczający koszty przetargowe rewitalizacji z perspektywy 2007-13 linii magistralnych, dwutorowych, zelektryfikowanych. Przykładowo koszt rewitalizacji linii nr 1, odcinek Częstochowa - Koluszki wyniósł 4,4 mln zł/km. – Prawdopodobnie przyjęte zostało zastosowanie scentralizowanych, komputerowych systemów sterowania ruchem (LCS-ów), co jest bezzasadne na liniach o charakterze czysto regionalnym z małym natężeniem ruchu – akcentuje Rytel. Dodaje, że projekty multilokalizacyjne nie mają dokładnego zakresu realizacyjnego. Chodzi o takie przedsięwzięcia jak np. zwiększenie kolejowej dostępności regionów atrakcyjnych turystycznie (900 mln zł), udrożnienie podstawowych ciągów wywozowych z Dolnego Śląska (679,2 mln zł) i Górnego Śląska (1730 mln zł), zwiększenie dostępności magistrali E20 i C-E20 poprzez poprawę stanu technicznego przyległych linii kolejowych (1393 mln zł) Tym samym wielką niewiadomą jest czy mogą one objąć cały pakiet odcinków linii znajdujących się w bardzo złym stanie, a może objąć tylko linie magistralne utrzymane we względnie dobrym stanie.

Organizacja przygotowała również własną symulację, która pokazuje jak znacznie można poszerzyć zakres KPK w ramach dostępnej kwoty 67,5 mld zł. Symulacja zakłada utrzymanie obecnej listy projektów z list podstawowych POIiŚ, CEF i Polska Wschodnia oraz dodanie nowych przedsięwzięć finansowanych ze wspomnianych oszczędności, którą oszacowano na kwotę min. 14,5 mld zł. Dokonano weryfikacji kosztów projektów z RPO i dla zaoszczędzonych kwot zaproponowano dodatkowe projekty. Usunięto też kilka projektów, które dublowałyby zaproponowane zadania multilokalizacyjne oraz jeden (linia Zbąszynek - Czerwieńsk, II etap). Ponadto, autorzy podjęli próbę rozdzielenia projektów multilokalizacyjnych na konkretne zadania.

CZT proponuje dwa nowe projekty ogólnopolskie. Chodzi o budowę linii Podłęże – Piekiełko wraz z modernizacją linii Chabówka – Nowy Sącz (koszt wg KPK 8,9 mld zł) oraz Kolei Dużych Prędkości „Y”, etap I, odc. Warszawa Zachodnia - Bobrowniki (ok. 70 km, koszt ok. 5 mld zł). – Realizacja KDP przyniesie natychmiastowy rezultat w postaci przejęcia pociągów EIC Warszawa – Poznań z odcinka Warszawa – Łowicz, którego przepustowość jest wyczerpana. Wyeliminowałoby to konieczność rozbudowy linii nr 3 o dodatkowe tory na odcinku Warszawa Włochy – Błonie, która jest konieczna dla alternatywnego rozwiązania problemu braku przepustowości – wskazuje Krzysztof Rytel.

Raport CZT rekomenduje także przeznaczyć spore środki na przygotowanie następnych projektów budowy nowych linii kolejowych, które powinny być dominujące w następnej perspektywie (skoro do 2023 do 70% sieci kolejowej będzie wyremontowana). – Jeżeli ją także będziemy rozpoczynali z "pustą szafą projektów" to zakończy się ona zupełną katastrofą. Dlatego też już obecnym KPK powinny się znaleźć środki na prace przedprojektowe i projektowe, a do 2017 r. należy zatwierdzić dokument wyłaniający odcinki nowych linii do wybudowania po 2020 roku. Wówczas prace budowlane mogłyby się rozpocząć nawet w 2021 roku - "na zakładkę" z obecną perspektywą – wskazuje ekspert CZT.

Kolej dla Polski Powiatowej

Symulacja w raporcie CZT została przeprowadzona w podziale na województwa. W każdym z nich zweryfikowano koszty projektów z RPO. Przyjmowano orientacyjnie koszt rewitalizacji linii z RPO (jednotorowej, niezelektryfikowanej) na 1,5 mln zł/km w przypadku linii eksploatowanych i 2 mln zł/km w przypadku linii nieczynnych. Odnosząc to do kosztów projektów opolskich jako benchmarku (wzorca) należy uznać, że jest to realny, ale bezpieczny poziom. Przyjmowano dodatkowo 0,5 mln zł/km w przypadku wymiany sieci trakcyjnej i 1 mln zł/km toru w przypadku elektryfikacji. W ramach dostępnych kwot na inwestycje w linie kolejowe z Regionalnych Programów Operacyjnych proponowano nowe projekty posługując się tymi samymi stawkami wyceny. Uwzględniono także proponowane zadania do projektów multilokalizacyjnych.

Symulacja pokazuje jak znacznie więcej można wykonać za kwotę 67,5 mld zł ponad to, co zawiera mapka w obowiązującym KPK - kolor czerwony to nowe projekty, kolor zielony to efektywnie rozdzielone środki z projektów multilokalizacyjnych – uzasadnia Rytel. Z szacunków CZT wynika, że przy zrealizowaniu zakresu jak na mapce w roku 2023 aż 2/3, a może nawet 70% sieci kolejowej Polski byłaby wyremontowana (uwzględniając wszystkie inwestycje od 1997 r., kiedy rozpoczęto modernizację linii E-20).

Program w takim kształcie objąłby ok. 8,5 tys. km linii kolejowych (ile obejmuje program uchwalony nie wiadomo, bo nie określono zakresu projektów multilokalizacyjnych). Centrum Zrównoważonego Transportu wskazuje, że obecnie zmodernizowanych i wyremontowanych mamy ok. 4,6 tys. km linii (nie licząc odcinków tych linii, które obejmą ponowne inwestycje z KPK - np. na odcinkach Poznań - Łowicz, Szczecin - Zielona Góra - Wrocław czy na "węglówce") - w sumie, zdaniem Centrum, w 2023 moglibyśmy mieć wyremontowanych ponad 13 tys. km linii.

– Czy tak się stanie? Wszystko w rękach rządzących. Mają wszystkie narządzie żeby to przeprowadzić. Niestety, przedstawiony do konsultacji projekt nowelizacji KPK zawierający tylko niewielkie zmiany (najważniejsza to wpisanie na listę podstawową nowego połączenia do Zakopanego - ważny postulat z raportu CZT) nie daje nadziei, że tak się stanie – mówi ekspert.

Raport "Jak zmienić Krajowy Program Kolejowy do 2023 r.?" jest dostępny tutaj.