Łódzka Kolej Aglomeracyjna podjęła decyzję o unieważnieniu wyboru najkorzystniejszej oferty firmy Stadler Polska w ramach postępowania na dostawę elektrycznych zespołów trakcyjnych wraz ze świadczeniem usług ich utrzymania w ramach projektu „Budowa Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej Etap II”.
Oferta Stadlera zdobyła największą liczbę punktów w przetargu rozstrzygniętym w połowie września br. Została również pozytywnie oceniona pod względem formalnym. Odwołanie od tej decyzji złożył Newag, który zwracał uwagę na nieprawdziwe informacje przekazane przez Stadlera.
– Zamawiający powziął wątpliwość w zakresie prawidłowości sposobu obliczenia przez wykonawców „współczynnika efektywności kosztowej”, stanowiącego jeden z kryteriów wyboru. Złożone oferty zostaną poddane ponownemu badaniu i ocenie – wyjaśnia ŁKA w komunikacie.
Zgodnie z pierwotnym założeniem pierwsza partia nowych pociągów (4 szt.) miała wyjechać na tory województwa łódzkiego do września 2018 roku. Druga i ostatnia do końca 2019 r. Nie wiadomo jeszcze czy terminy zostaną utrzymane. Wszystko zależy teraz od ŁKA, które może wybrać Newag lub Pesę, która również uczestniczyła w przetargu. Więcej o ofertach wszystkich firm pisaliśmy tutaj.
Przypomnijmy, postępowanie zakłada dostawę czternastu trzyczłonowych elektrycznych pojazdów trakcyjnych wraz z ich 12-letnim okresem utrzymywania.
Nowe pojazdy pozwolą na rozwój siatki połączeń przewoźnika- z Łodzi do Tomaszowa Mazowieckiego, Radomska i Piotrkowa Trybunalskiego oraz, a po zelektryfikowaniu linii nr 25 również do Opoczna. Planowane jest również uruchomienie nowej trasy Kutno- Łowicz- Skierniewice.