Znając zasady udzielania pierwszej pomocy, każdy może zostać bohaterem. Przekonało się o tym dwoje pracowników Przewozów Regionalnych, którzy bez chwili zastanowienia pomogli jednemu z pasażerów ratując mu życie. Historia pani Danuty i pana Henryka pokazuje, że wiedzę o tym, jak pomoc drugiemu człowiekowi, można wykorzystywać nie tylko w Dniu Ratownictwa Medycznego, który obchodzimy 13 października.
Łącznie pracują na kolei już ponad 45 lat. Niejedno w pociągu widzieli i przeżyli. Jednak wrześniowe połączenie na trasie Poznań – Jarocin zapamiętają do końca życia. Kierownik pociągu pani Danuta i maszynista pan Henryk, dzięki odbytym szkoleniom, współpracy i zimnej krwi uratowali młodego człowieka przed popełnieniem wielkiego błędu.
Podczas standardowego obchodu pociągu przed rozpoczęciem jazdy pani Danuta zobaczyła opartą o szybę jednej z toalet twarz mężczyzny. Natychmiast poinformowała o tym maszynistę, który otworzył toaletę specjalnym kluczem. Okazało się, że w środku młody człowiek próbował popełnić samobójstwo.
– Pomieszczenie dodatkowo blokowała od środka śmietniczka. Po chwili w końcu udało mi się tam dostać, zacząłem więc ratować tego młodego człowieka. Odciąłem sznur, wyniosłem go na korytarz i przeszedłem do reanimacji przez masaż serca – wspomina pan Henryk.
W między czasie kierownik pociągu wezwała na miejsce pogotowie ratunkowe. Wśród pasażerów znalazł się również ratownik medyczny, który pomógł maszyniście w reanimacji mężczyzny. Pierwsza pomoc trwała do przyjazdu karetki pogotowia. Dzięki szybkiej i sprawnej reakcji pracowników Przewozów Regionalnych mężczyznę udało się uratować.
– Na szczęście nasza spółka stale doszkala swoich pracowników. Co 3 miesiące przeprowadzane są tzw. pouczenia, w tym także pierwsza pomoc. Wiedzieliśmy zatem jak zareagować w takiej sytuacji. Bardzo ważna była również obecność maszynisty. W takim momencie wystarcza sama świadomość, że człowiek nie jest sam – zaznacza pani Danuta.