Apelują o przywrócenie połączenia Kłodzko – Gliwice przez Prudnik i Nysę. Bezskutecznie

Apelują o przywrócenie połączenia Kłodzko – Gliwice przez Prudnik i Nysę. Bezskutecznie

07 listopada 2016 | Źródło: Kurier Kolejowy
PODZIEL SIĘ

Połączenie to jest niezbędne dla mieszkańców powiatów o najwyższym bezrobociu, tj. nyskiego i prudnickiego, zwłaszcza w kontekście tworzonych na tych rejonach nowych zakładach, które zatrudnią kilkaset osób. Niezwykle przydatne będzie również dla studiujących na Śląsku – argumentował w interpelacji poselskiej Witold Zembaczyński. Wskazywał przy tym, na mocne zaangażowanie w sprawę samorządów województw: dolnośląskiego i opolskiego. Niestety, odpowiedź Andrzeja Bittela, wiceministra infrastruktury i budownictwa rozwiewa wszelkie nadzieje: PKP Intercity nie planuje w perspektywie do roku 2020 uruchomienia połączeń na odcinku Kędzierzyn-Koźle – Kamieniec Ząbkowicki ze względu na ograniczoną dostępność lokomotyw spalinowych.

Fot. Mikołaj Manowski

Jak tłumaczył przedstawiciel ministerstwa, PKP Intercity od momentu swojego funkcjonowania na rynku przewozów pasażerskich nie uruchamiała bezpośredniego połączenia w relacji Kłodzko – Gliwice przez Prudnik i Nysę, linią kolejową nr 137. Jedynie w ramach pociągu TLK „Oleńka” relacji Warszawa Wschodnia – Wrocław Główny, spółka wykonywała sezonowe przewozy na odcinku Opole Główne – Kłodzko Główne przez Nysę i Kamieniec Ząbkowicki. Prowadziła przy tej okazji badania marketingowe m.in. w zakresie frekwencji w pociągach. Jednakże, szczegółowe dane nie zostaną upublicznione, ponieważ stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa.

– Informacje te, mają znaczną wartość gospodarczą dla przewoźnika, a ich potencjalne wykorzystanie przez innego przedsiębiorcę mogłoby dać mu przewagę konkurencyjną nad spółką – wskazuje wiceminister Bittel. Dodaje, że ostateczny kształt oferty przewozowej zależy przede wszystkim od wysokości dofinansowania, które przewoźnik może otrzymać w danym roku z budżetu państwa. A środki te są ograniczone i nie wystarczają na zaspokojenie wszystkich potrzeb. – Tym samym należy stwierdzić, że możliwości rozbudowy istniejącej oferty przewozowej są ograniczone – tłumaczy wiceminister.

Problem jest też to, że odcinek Kamieniec Ząbkowicki – Kędzierzyn Koźle jest niezelektryfikowany, a PKP Intercity dysponuje ograniczoną liczbą lokomotyw spalinowych.Biorąc pod uwagę obecny brak dostępności odpowiedniego taboru przeznaczonego do obsługi przedmiotowego odcinka oraz wysokość ewentualnych kosztów uruchomienia regularnych połączeń dalekobieżnych po niezelektryfikowanym fragmencie przedmiotowej trasy, Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa w ramach dostępnego w ustawie budżetowej limitu na przewozy międzywojewódzkie nie może zapewnić, że w najbliższym czasie uruchomiony zostanie pociąg w relacji Kłodzko – Gliwice – wskazuje wiceminister. PKP Intercity stwierdza natomiast jasno, że do 2020 r. nie planuje uruchamiać przewozów w tej relacji, właśnie ze względu na brak spalinowozów.

Andrzej Bittel zaznacza też, zgodnie z art. 7 ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r. o publicznym transporcie zbiorowym organizatorem publicznego transportu zbiorowego w zakresie przewozów międzywojewódzkich jest województwo właściwe ze względu na najdłuższy odcinek planowanego przebiegu linii komunikacyjnej, w uzgodnieniu z województwami właściwymi ze względu na przebieg tej linii komunikacyjnej, albo sieci komunikacyjnej.

W związku z powyższym, przewozy pasażerskie w relacji Kłodzko – Gliwice mogą być wykonywane na podstawie porozumienia pomiędzy samorządami województwa dolnośląskiego, opolskiego i śląskiego – stwierdza Bittel.