Połączenie to jest niezbędne dla mieszkańców powiatów o najwyższym bezrobociu, tj. nyskiego i prudnickiego, zwłaszcza w kontekście tworzonych na tych rejonach nowych zakładach, które zatrudnią kilkaset osób. Niezwykle przydatne będzie również dla studiujących na Śląsku – argumentował w interpelacji poselskiej Witold Zembaczyński. Wskazywał przy tym, na mocne zaangażowanie w sprawę samorządów województw: dolnośląskiego i opolskiego. Niestety, odpowiedź Andrzeja Bittela, wiceministra infrastruktury i budownictwa rozwiewa wszelkie nadzieje: PKP Intercity nie planuje w perspektywie do roku 2020 uruchomienia połączeń na odcinku Kędzierzyn-Koźle – Kamieniec Ząbkowicki ze względu na ograniczoną dostępność lokomotyw spalinowych.
Jak tłumaczył przedstawiciel ministerstwa, PKP Intercity od momentu swojego funkcjonowania na rynku przewozów pasażerskich nie uruchamiała bezpośredniego połączenia w relacji Kłodzko – Gliwice przez Prudnik i Nysę, linią kolejową nr 137. Jedynie w ramach pociągu TLK „Oleńka” relacji Warszawa Wschodnia – Wrocław Główny, spółka wykonywała sezonowe przewozy na odcinku Opole Główne – Kłodzko Główne przez Nysę i Kamieniec Ząbkowicki. Prowadziła przy tej okazji badania marketingowe m.in. w zakresie frekwencji w pociągach. Jednakże, szczegółowe dane nie zostaną upublicznione, ponieważ stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa.
– Informacje te, mają znaczną wartość gospodarczą dla przewoźnika, a ich potencjalne wykorzystanie przez innego przedsiębiorcę mogłoby dać mu przewagę konkurencyjną nad spółką – wskazuje wiceminister Bittel. Dodaje, że ostateczny kształt oferty przewozowej zależy przede wszystkim od wysokości dofinansowania, które przewoźnik może otrzymać w danym roku z budżetu państwa. A środki te są ograniczone i nie wystarczają na zaspokojenie wszystkich potrzeb. – Tym samym należy stwierdzić, że możliwości rozbudowy istniejącej oferty przewozowej są ograniczone – tłumaczy wiceminister.
Problem jest też to, że odcinek Kamieniec Ząbkowicki – Kędzierzyn Koźle jest niezelektryfikowany, a PKP Intercity dysponuje ograniczoną liczbą lokomotyw spalinowych. – Biorąc pod uwagę obecny brak dostępności odpowiedniego taboru przeznaczonego do obsługi przedmiotowego odcinka oraz wysokość ewentualnych kosztów uruchomienia regularnych połączeń dalekobieżnych po niezelektryfikowanym fragmencie przedmiotowej trasy, Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa w ramach dostępnego w ustawie budżetowej limitu na przewozy międzywojewódzkie nie może zapewnić, że w najbliższym czasie uruchomiony zostanie pociąg w relacji Kłodzko – Gliwice – wskazuje wiceminister. PKP Intercity stwierdza natomiast jasno, że do 2020 r. nie planuje uruchamiać przewozów w tej relacji, właśnie ze względu na brak spalinowozów.
Andrzej Bittel zaznacza też, zgodnie z art. 7 ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r. o publicznym transporcie zbiorowym organizatorem publicznego transportu zbiorowego w zakresie przewozów międzywojewódzkich jest województwo właściwe ze względu na najdłuższy odcinek planowanego przebiegu linii komunikacyjnej, w uzgodnieniu z województwami właściwymi ze względu na przebieg tej linii komunikacyjnej, albo sieci komunikacyjnej.
– W związku z powyższym, przewozy pasażerskie w relacji Kłodzko – Gliwice mogą być wykonywane na podstawie porozumienia pomiędzy samorządami województwa dolnośląskiego, opolskiego i śląskiego – stwierdza Bittel.