Przewozy Regionalne zakończyły rok z zyskiem 54 mln zł

Przewozy Regionalne zakończyły rok z zyskiem 54 mln zł

11 stycznia 2017 | Źródło: Kurier Kolejowy
PODZIEL SIĘ

Po raz pierwszy w swej historii Przewozy Regionalne zakończyły rok z dodatnim wynikiem finansowym. Ubiegły rok spółka zakończyła z zyskiem w wysokości 54 mln zł. To lepszy wynik od wcześniejszych prognoz. Jeszcze w grudniu Krzysztof Mamiński, prezes PR szacował, ze wyniesie on ok. 50 mln zł.

Fot. Mikołaj Manowski

Należy wspomnieć, że w 2015 wynik na działalności przyniósł stratę 88 500 tys. zł, a strata na sprzedaży wyniosła 12 700 tys. zł.  Pełne dane za obecny rok nie są jeszcze znane, jednakże wiadomo, że spółka osiąga rentowność we wszystkich rodzajach działalności. Wynik za cały rok poznaliśmy dzięki wpisowi posła Jerzego Polaczka na Twitterze, który napisał: „wyróżnienie dla ekipy PolRegio za budowanie dobrej kolei dla pasażerów i b. dobry wynik finansowy za 2016 r. +54 mln zł”. 

– Jeśli odnieść zaplanowaną wielkość pracy przewozowej na rok 2017 np. do wielkości pracy przewozowej ujętej w programie restrukturyzacji, planowany przyrost pracy eksploatacyjnej to ponad 10%. To są powody, dlaczego wynik jest tak dobry, choć niejedyne – mówił prezes Mamiński na grudniowym posiedzeniu sejmowej Komisji Infrastruktury.

Przypomnijmy, że spółce została udzielona pomoc publiczna w kwocie 770 mln zł. W ten sposób większościowym udziałowcem stała się Agencja Rozwoju Przemysłu. Środki przeznaczono na uregulowanie zaległych zobowiązań, dla spółki PKP PLK, w kwocie 560 mln zł, PKP Energetyka 47 600 tys. zł, PKP Intercity 16 800 tys. zł, PKP SA 1900 tys. zł i 11 mln zł dla pozostałych podmiotów. Reszta środków z uzyskanej pomocy publicznej przeznaczona została przez spółkę wraz z wkładem własnym na realizację planu obejmującego 19 inicjatyw.

Te inicjatywy są różne i zostały rozpisane na cały proces restrukturyzacji, czyli do końca roku 2018. Wszystkie są realizowane w przewidywanym tempie, niektóre z pewnym wyprzedzeniem. To również daje efekt poprawy wyniku w stosunku do planowanych i osiąganych wielkości. Kończąc proces restrukturyzacji zapisano, że spółka w sposób trwały ma osiągnąć oszczędności na poziomie 188 mln zł w skali roku – powiedział Krzysztof Mamiński.

W najbliższym czasie spółka z głównych zadań restrukturyzacyjnych będzie realizowała modernizację taboru. PR w wrześniu ubr. uzyskały na ten cel kredyt od konsorcjum trzech banków – PKO BP, BGK i BZWBK w wysokości 629 mln zł.

Problemem może być jednak brak zgody Komisji Europejskiej na dofinansowanie spółki środkami publicznymi. – Trwa proces notyfikacji, gdyż przedmiotem zainteresowania Komisji Europejskiej jest proces restrukturyzacji spółki. Wiąże się to z dotacją celową Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju udzieloną jeszcze przez Ministerstwo Rozwoju w 2015 roku, jesienią, w wysokości 770 mln zł. Obecnie trwają nieformalne uzgodnienia w tej sprawie – mówiła na tym samym posiedzeniu Komisji Infrastruktury Jadwiga Emilewicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju.

Zagrożenie jest duże, gdyż uznanie przez Komisję Europejską pomocy publicznej za niezgodną z prawem mogłoby doprowadzić do przerwania ciągłości świadczenia usług, które świadczone są w ogólnym interesie gospodarczym. W szczególności dotyczy to ośmiu województw, w których przewozy regionalne są jedynym przewoźnikiem regionalnym. – Ponadto negatywna decyzja Komisji mogłaby oznaczać, mamy nadzieję, ze to nie nastąpi, utratę kilkunastu tysięcy miejsc pracy w skali całego kraju – wskazała Emilewicz.

Na co zwraca uwagę Komisja Europejska w procesie notyfikacji? Wyodrębnione są trzy podstawowe zagadnienia. Wymaga się, aby spółka uzyskała wkład własny na restrukturyzację na poziomie 40%. To zostało dopełnione dzięki wspomnianemu kredytowi bankowemu na kwotę 629 mln zł. – Jest to jeden z warunków, które zostały spełnione dla Komisji Europejskiej. Należy wskazać rentowność transakcji i brak ingerencji państwa w cały ten proces – zaznaczyła podsekretarz stanu w MR. Do tego, spółka pozyskała 200 mln zł z Europejskiego Banku Inwestycyjnego na zasadzie dofinansowania w ramach tzw. planu Junckera.

Kolejnym elementem wskazywanym przez KE są środki kompensacyjne. Od rządu polskiego oczekuje się systemowych rozwiązań na szczeblu krajowym, które umożliwią przynajmniej częściowe otwarcie rynku. Bez rozwiązań w tym zakresie, nie będzie możliwe wydanie pozytywnej decyzji w sprawie uznania pomocy publicznej dla Przewozów Regionalnych za zgodną z przepisami prawa wspólnotowego.

Ostatni element to udokumentowanie zasady one time last time. To kluczowe dla KE kryterium, które mogłoby sprawić, że temat udzielenia pomocy publicznej dla przewozów regionalnych zostałby zamknięty. Co ono oznacza? Prawo unijne stanowi, iż pomoc publiczna nie może być udzielana podmiotom częściej niż raz na 10 lat. W związku z tym przedmiotem szczególnego zainteresowania KE jest rekompensata za usługi świadczone w latach 2001-2004, a wypłacona w 2008 roku. To kwota nieco ponad 2 mld zł. Są też wpłaty pieniężne przekazane przez PKP w 2008 i 2010 roku, w postaci nieruchomości i taboru kolejowego.

Strona polska dąży, w tym zakresie, do akceptacji stanowiska, że zidentyfikowane w ciągu ostatnich 10 lat publiczne środki na spółki nie stanowiły pomocy na restrukturyzację, tylko istotny wkład w realizację zadań powierzonych tej spółce – tłumaczyła Jadwiga Emilewicz. – W chwili obecnej Ministerstwo Rozwoju jest na etapie wspólnych prac wraz z Ministerstwem Infrastruktury, z UOKiK i Przewozami Regionalnymi nad przygotowaniem informacji w zakresie potwierdzenia nienaruszenia zasady one time last time oraz propozycji w zakresie środków kompensacyjnych – dodawała.