Train Sim World – otwarty świat czterech kolei

Train Sim World – otwarty świat czterech kolei

24 lipca 2018 | Źródło: Kurier Kolejowy
PODZIEL SIĘ

Po ponad roku od premiery globalnej wersji Train Sim World na platformie Steam właśnie ukazała się polska, pudełkowa wersja gry na PC. Na płycie znajduje się symulator przewoźnika towarowego TSW: CSX Heavy Haul, czyli wersja podstawowa gry oraz trzy dodatki: Nec New York, Great Western Express i Rapid Transit. Czy warto kupić symulator czterech znanych operatorów kolejowych?

Fot. Devotail Games, Kurier Kolejowy

Gra Train Sim World została wyprodukowana przez brytyjskie studio Devotail Games, znane m.in. z serii gier Train Simulator. TSW wyróżnia się na tle innych symulatorów kolejowych widokiem z perspektywy pierwszej osoby, co pozwala graczom lepiej wczuć się w rolę maszynisty. Ale na tym nie koniec nowości – w TSW mamy okazję nie tylko kierowania lokomotywami, ezetami czy szynobusem. Możemy też poczuć się jak pasażer kolei, a nawet jak pieszy, ponieważ linie kolejowe, stacje i dworce można zwiedzać na piechotę. Świat w TSW jest światem otwartym, dlatego można nazwać tę grę kolejowym GTA i nie będzie w tym przesady.

Cztery gry w pakiecie

TSW w wersji pudełkowej, która 24 lipca trafiła do sprzedaży w Polsce, to w zasadzie pakiet czterech gier (jedna podstawowa i trzy dodatkowe) - czterech tras kolejowych, które wcześniej (w wersji na Steam) były sprzedawane osobno: TSW: CSX Heavy Haul, TSW: Nec New York, TSW: Great Western Express i TSW: Rapid Transit.

TSW: CSX Heavy Haul jest grą wzorowaną na pracy kolejarzy z korporacji CSX Transportation – przewoźnika towarowego operującego na wschodnim wybrzeżu USA oraz w Kanadzie. W misjach tej gry możemy kierować trzema rodzajami ciężkich lokomotyw: AC4400CW, GP38-2 i SD40-2.

TSW: Nec New York to z kolei symulator prowadzenia pociągów przewoźnika Amtrac, obsługującego linię Northeast Corridor czyli północno-wschodni korytarz w okolicach Nowego Jorku. W tej grze zasiądziemy w kabinie lokomotywy ACS-64 oraz ciężkiej lokomotywy SD40-2 (znanej już z TSW: CSX Heavy Haul).

Podczas jazdy można spojrzeć na pociąg z kamer zewnętrznych i wykonać zrzut z ekranu.


Trzecia gra – TSW Great Western Express to symulator pracy maszynistów brytyjskiego przewoźnika pasażerskiego Great Western Railways (GWR). Jako pracownik GWR będziemy prowadzić pociągi na trasie między stacjami London Paddigton a Reading, na której prędkość maksymalna wynosi 200 km/h. Linię pokonamy prowadząc lokomotywy Class 43 (znana też jako High Speed Train InterCity 125) i Class 66, a także spalinowy zespół trakcyjny Class 166.

Czwarta część serii TSW czyli Rapid Transit jest odwzorowaniem niemieckiej kolei S-Bahn Mitteldeutschland obsługującej aglomerację Lipska. W tym symulatorze wcielamy się w maszynistę DB Regio, który wozi pasażerów elektrycznym zespołem trakcyjnym Talent 2.

Scenariusze połączeń
W każdej z gier serii TSW mamy do wyboru trzy tryby rozgrywki. Pierwszym jest „samouczek,” czyli kilka misji szkoleniowych, pozwalających np. nauczyć się przygotowania lokomotyw do jazdy, poznać prace manewrowe lub nauczyć się obsługi obrotnicy. Drugim trybem są „scenariusze”. Są to interesujące, ale dość krótkie (np. 30-minutowe) misje, polegające najczęściej na przejechaniu konkretnej relacji w założonym czasie. Trzecim trybem gry są „połączenia” - długie, nawet wielogodzinne przejazdy pociągami. Warto podkreślić, że godziny spędzone w pociągu w TSW to też prawdziwe godziny spędzone przed komputerem – nie ma możliwości przyspieszenia czasu (w końcu od symulatora oczekujemy realizmu).

Misji w trybie „połączenia” jest najwięcej, a przed wyborem każdej z nich możemy dostosować do własnych upodobań porę roku i panujące warunki atmosferyczne. W tym trybie gry znajdziemy nie tylko misje dla maszynistów – mamy też okazję wcielić się w klienta kolei czyli podróżować pociągami jako pasażer.

Przyjemna misja z promiem zachodzącego słońca na nastawniku prędkości.


Realizm pracy kolejarzy

Studio Devotail Games postarało się szczegółowo odtworzyć realia prowadzenia pojazdów, czego elementem jest dość dobra grafika. Train Sim World wykorzystuje autorski silnik dynamiki pojazdów SimuGraph oraz technologię Unreal Engine 4®, znaną m.in. z gier akcji. Twórcy TSW przenieśli do symulatora rzeczywiste dane na temat funkcjonowania pojazdów kolejowych oraz wyglądu infrastruktury, aby wiernie odwzorować pokonywanie tras. W wirtualnych lokomotywach i zespołach trakcyjnych znajdziemy te same urządzenia i przyciski, jakie znajdują się w rzeczywistych pojazdach, a silnik maszyny wydaje realistyczne dźwięki w reakcji np. na zwiększenie prędkości czy nagłe hamowanie. Podczas przejazdu przez rozjazd, usłyszymy charakterystyczny stukot kół.

Prowadzenie pociągów w TSW nie jest zbyt trudne ani zbyt łatwe. Twórcy gry postarali się, aby symulator sprawił frajdę zarówno laikom, miłośnikom kolei, jak i samym kolejarzom. Doświadczeni maszyniści będą oczywiście kierować pociągami bez większego trudu, a początkujący gracze będą potrzebowali nieco czasu zanim nauczą się posługiwać nastawnikiem prędkości (przepustnica) i hamulcem.

Pudełko z płytą zawiera plakat, podręcznik i bilety.


Ocena końcowa

Gra Train Sim World zachwyca realizmem jazdy oraz wieloma detalami, w tym przyciskami na pulpicie pojazdu (np. włączniki wycieraczek, świateł, klimatyzacji, wentylatora itp.). Gra ma też ładną grafikę, która potrafi zachwycić w takich misjach jak kurs pociągu GWR podczas zachodu słońca. Pewnym zaskoczeniem w grze jest otwarty świat, który pozwala m.in. zatrzymać się w dowolnym momencie na linii, wyjść z pociągu i… udać się na spacer. Ale w TSW można też znaleźć kilka niedociągnięć, które być może zostaną poprawione w kolejnych wersjach gry. Minusem są dość duże wymagania sprzętowe, przez które na mniej wydajnych komputerach gra może się momentami zacinać (trzeba wówczas ustawić jakość grafiki na niaską). Kolejną sprawą jest tłumaczenie. Zdarza się np., że w „samouczku” lektor po angielsku mówi, abyśmy weszli do EZT, zaś w polskich napisach czytamy, że mamy się udać do lokomotywy. Zachęcamy więc tłumacza, aby na przyszłość skonsultował się w kwestiach technicznych z kimś biegłym w temacie transportu szynowego.