Konsekwencje koronawirusa są coraz bardziej widoczne i kosztowne dla przedsiębiorczości. Blisko 97 proc. ankietowanych przedsiębiorców obawia się wpływu koronawirusa na ich biznes, a 73 proc. już odczuwa skutki ataku wirusa z Wuhan – wynika z badania przeprowadzonego przez Business Centre Club w zeszłym tygodniu.
W związku z rosnącymi zagrożeniami i podjętymi nie tylko na poziomie państw i samorządów decyzjami ograniczającymi przemieszczanie się , organizacje misji i spotkań, forów, kongresów , wystaw czy B2B przedsiębiorcy i ich przedstawiciele muszą znacząco zmodyfikować dotychczasowe formy działania i zachowując maksymalnie bezpieczeństwo zdrowotne, sanitarne i biznesowe, podjąć nowe formy podtrzymujące relacje gospodarcze już nie tylko Polska –Azja. Tak aby w maksymalnie dobrej kondycji, z najmniejszymi stratami przejść przez ten trudny okres.
Jednocześnie dzisiaj kiedy nadeszły duże utrudnienia w kontaktach i zakłócenia w ciągach kooperacji i dostaw biznesowego dialogu nie możemy zaniechać. Niezbędne jest podtrzymywanie skutecznych relacji, usprawnianie obiegu informacji, przywrócenie ciągów kooperacyjnych, solidarnego wspierania się w redukcji strat wynikłych ze zdarzeń nadzwyczajnych.
Nie znamy jeszcze pełnego zakresu problemów i czasu ich występowania ale nie zapominajmy dzisiaj w tym trudnym momencie, ze trzeba wprowadzać zmiany i jeśli to możliwe ograniczać straty i czas funkcjonowania dla biznesu i przedsiębiorczości tych zagrożeń.
Trzeba także monitorować zaistniałe problemy aby po przejściu epidemii i jej konsekwencji wprowadzić także do funkcjonowania biznesu niezbędne trwałe zmiany i zabezpieczenia na przyszłość.
W tej sytuacji podstawowymi formami działania w biznesowej komunikacji zostają: wideokonferencje, telekonferencje, webinaria.
Intensyfikować trzeba internetowe kontakty nie tylko z przedsiębiorcami w eksporcie i imporcie ale też z Partnerami reprezentującymi zagraniczny biznes w UE: Izby, Stowarzyszenia, działy ekonomiczne Ambasad, przedstawicielstwa Agencji Handlu i Inwestycji, filie europejskie firm.
Epidemia nie może na miesiące zamrozić naszych kontaktów, uniemożliwić wymianę informacji gospodarczych czy totalnie zakłócić ciągów kooperacyjnych.
Nie tylko w agendach rządowych ale i stowarzyszeniach przedsiębiorców trzeba pilnie uruchomić funkcjonalne centra wsparcia , informacji i rozwiazywania praktycznych problemów. Kto może dostarczyć brakujące surowce, półprodukty czy materiały? Kto najszybciej i najsprawniej zapewni dobre terminy i warunki dostaw? Do kogo zwracać się w nadzwyczajnym trybie o stosowne certyfikaty i dopuszczenia? Odpowiedzi na wiele nie tylko takich pytań oczekują pilnie przedsiębiorcy. UE, Państwo, Samorząd także ten gospodarczy na te potrzeby biznesu musi szybko i sprawnie zareagować.
