Igor Baranecki: Oczekujemy na przełom we współpracy z polskimi partnerami

Igor Baranecki: Oczekujemy na przełom we współpracy z polskimi partnerami

12 marca 2020 | Źródło: Polsko-Ukraińska Izba Gospodarcza
PODZIEL SIĘ

Warszawa 25.02.2020.

Rozmowa Svitlany Zavadskiej (Polsko - Ukraińska Izba Gospodarcza) z Igorem Baraneckim, Radcą, Naczelnikiem Wydziału Ekonomicznego Ambasady Ukrainy w Polsce.

Fot. Polsko-Ukraińska Izba Gospodarcza

Svitlana Zavadska: Informacje na temat ukraińskiego wzrostu go-spodarczego są dosyć obie-cujące, ОЕСD informuje o poprawie pozycji Ukrainy w swoim rankingu, obroty handlowe z Polską przekro-czyły 8 mld USD. Jak Pan oce-nia taki początek roku?

Igor Baranecki: Wszystko jest względne. Z jednej strony cieszymy się, że poprzeczka ustawiona na wysokości 8 mld USD została pokonana. Polska jest czwar-tym na świecie partnerem handlowym Ukrainy i drugim rynkiem dla ukraińskiego eksportu. Z drugiej strony - możemy znacznie więcej. Analizując dwustronny handel Polski, np. z Niemcami, widzimy wyraźnie, że jako kraje sąsiedzkie powinniśmy znacznie zwiększyć obroty. Mamy jeszcze dużo do zrobienia, aby szklany sufit, którym jest infrastruktura przygraniczna i lo-gistyka nie były barierą dla dynamicznego rozwoju. Dzisiaj Polska jest dla nas główną bramą do UE, kory-tarzem transportowym. Jeśli uda nam się pomyślnie rozwiązać problem przepustowości naszej granicy, to pozwoli nam to znacznie zwiększyć obroty dwu-stronne. Dynamiczniej rośnie wymiana usług i tu Ukraina ma dodatnie saldo. Chodzi głównie o usługi recyklingu, w tym przetwórstwo na zamówienie pol-skich firm, usługi transportowe i logistyczne, a także usługi IT, świadczone przez naszych specjalistów.

Svitlana Zavadska: Czy ukraińskie firmy aktywnie wchodzą na pol-ski rynek w ostatnim czasie?

Igor Baranecki: Aktywnie. Z kilku powodów. Przede wszystkim, Polska jest doskonałym miejscem i jednym z naj-bardziej popularnych HUB-ów do wejścia na rynek UE w ogóle. Dużo ukraińskich firm idzie tą drogą, rejestrując firmy w Polsce. Czasami to nieco utrud-nia ocenę ich liczby, bo na podstawie nazwy firmy zarejestrowanej zgodnie z polskim prawem nie za-wsze można się zorientować, że jej właścicielem jest Ukrainiec. Dlatego oficjalne statystyki niekoniecznie odzwierciedlają rzeczywistość. Na przykład, wielkość polskich inwestycji w Ukrainie szacuje na ok. 700 mln USD, a ze strony Ukrainy ta kwota jest niewielka. Ale eksperci twierdzą, że faktyczna wielkość ukraińskie-go kapitału zainwestowanego na polskim rynku jest już na poziomie 1 mld USD. Również wielu Ukraińców jest współwłaścicielami firm na terenie Polski. Ważne jest to, że ogromna liczba ukraińskich migrantów zarobkowych przyczynia się do rozprzestrzeniania ukraińskiego biznesu, który wchodzi na rynek UE właśnie przez Polskę.

Svitlana Zavadska: Wchodzi głównie z usługami?

Igor Baranecki: Usługi to nasza tak zwana success story. Osobno chciałbym zaznaczyć rozwiązania franchisingowe. Wg takiego modelu dużo np. ukraińskich sieci restauracyjnych jest już na polskim rynku. Ale można także podać przykłady osiągnięć w produkcji. Nasz biznes stara się rozwijać w agro-sektorze. Jednym z przykładów jest T.B. Fruit. Jest to firma ukraińska (już cieszy się 10% światowego rynku soków jabłkowych), budująca dziś w Polsce największy w Europie zakład przetwórstwa owoców, w tym agód. T.B. Fruit wybrała Polskę na miejsce strategiczne. Poza tym można wskazać wiele firm IT, a także przedsiębiorstwa budowlane, które z powodzeniem działają w Polsce. Mamy rozwijać współprace w branży cyberbez-pieczeństwa, biotechnologii, kosmosu... - połączenie wiedzy i doświadczenia Ukrainy a Polski może przynieść efekt synergii.

Svitlana Zavadska: Na ile polski biznes jest zainteresowany wej-ściem na rynek ukraiński?

Igor Baranecki: Polskie firmy, które już od dawna działają na rynku ukraińskim, zwiększają swoje zyski i całkiem dobrze się czują, m.in. w branży bankowości, ubez-pieczeń, budowlanki i produkcji artykułów gospodar-stwa domowego. Ale zdajemy sobie sprawę, że pań-stwo może i powinno zrobić więcej dla stworzenia stabilnych i przewidywalnych warunków dla polskiego biznesu. To właśnie wsparcie dla małych i średnich firm może stać się trampoliną, która pozwoli Ukrainie szybciej zbliżyć się do poziomu, który będzie spełniać wymogi przystąpienia do UE. Zauważamy pewną stabilność regulacji prawnych i działań organów nadzorujących. Niestety, nie wszystkie przeszkody usunięto. Chodzi nam o rozwiązania systemowe, a nie tylko pomoc w jednostkowych przypadkach. Chcemy pokazać, że Ukraina może pokonać bariery i nie popełniać starych błędów.

Svitlana Zavadska: Jak Pan ocenia pomoc międzynarodową na te-renie Ukrainy?

Igor Baranecki: Czas, kiedy mówiliśmy, że brakuje nam środków finansowych i nie wiemy, gdzie je znaleźć, już daw-no minął. Chodzi przede wszystkim o zdolności sku-tecznego i szybkiego wykorzystania takich środków, m.in. jak Polska, która jest modelem użytecznej ab-sorbcji funduszy europejskich. Polska jako wiarygod-ny i niezawodny partner jest źródłem technologii i ma ogromne doświadczenie. Istnieje wiele platform wsparcia startupów. Polska jest tu bardzo aktywna, w szczególności w zakresie OZE. Ukraina ma bardzo korzystne warunki dla rozwoju OZE dzięki zielonej taryfie i to właśnie w tej dziedzinie możemy osiągnąć wspólny sukces. Chętnie realizowalibyśmy wspólnie z Polską projekty w tej dziedzinie i nie tylko.

Svitlana Zavadska: W jakich gałęziach gospodarki potrzebujemy wsparcia Polski?

Igor Baranecki: Wymieniłbym recykling i wspólną kreację dodat-kowej wartości i konkurencyjności dla ekspansji na trzecie rynki. Właśnie tutaj potrzebujemy niezawod-nych partnerów z polskiej strony.

Svitlana Zavadska: Jakie są priorytety w 2020 roku?

Igor Baranecki: Przede wszystkim, nie zatrzymamy się na pozio-mie 8 mld USD handlu dwustronnego. Mamy dużo do zrobienia, by poprawić, zmodernizować naszą infra-strukturę przygraniczną. Z każdym rokiem przepusto-wość naszej granicy staje się coraz bardziej wąskim gardłem. Trzeba dużo wysiłku, aby wspólna granica stała się zachętą, a nie barierą dla rozwoju handlu. Jedną z przeszkód do pokonania jest zbyt mała liczba pozwoleń na przewozy międzynarodowe, które Pol-ska wydaje naszym przewoźnikom. Być może trans-port samochodowy uda się częściowo uzupełnić transportem kolejowym. Corocznie wzrasta ilość po-łączeń lotniczych pomiędzy naszymi krajami. Oczekujemy na przełom w dziedzinie współpra-cy handlowo-gospodarczej i inwestycyjnej z polskimi partnerami. Już mamy uzgodnienia dot. przeprowa-dzenia posiedzenia Polsko-Ukraińskiej Komisji Mię-dzyrządowej ds. Współpracy Gospodarczej, które powinno się odbyć w Kijowie 21 maja pod przewod-nictwem Wicepremiera Ukrainy Dmytra Kuleby i Mi-nistra Rozwoju Polski Jadwigi Emilewicz. W ramach posiedzeń Komisji i licznych grup roboczych mamy zamiar częściej angażować przedstawicieli biznesu – przecież to my jesteśmy dla nich, a nie odwrotnie.

 Cała rozmowa opublikowana jest na portalu Polsko - Ukraińskiej Izby Gospodarczej [tutaj]