Jak poinformowały czeskie służby ratownicze we wtorek około godziny 21.50. na linii 245 w miejscowości Český Brod w środkowych Czechach, piętrowy pociąg osobowy najechał na skład pocztowy, który oczekiwał na wjazd na stację. Około 30 pasażerów zostało rannych, zginął maszynista pociągu osobowego.
Do zderzenia doszło w pobliżu miejscowości Český Brod na głównej trasie kolejowej z Pragi do Kolina. Piętrowy pociąg osobowy 9359, City Elefant relacji Praga - Řečany nad Labem, najechał na ekspresowy skład pocztowy Nex 60051 (lokomotywa 163.217-3), który w godzinach późnowieczornych i nocnych kursuje między Pragą a Ostrawą. Pociąg pocztowy czekał na zgodę na wjazd na stację w Czeskim Brodzie. Według wstepnych informacji maszynista pociagu osobowego minął sygnał "stuj" i najechał na skład pocztowy. W torze zamontowana jest blokada liniowa samoczynna, która pozwala przejść znak "stuj" (czeska piswnia) pod określonymi warunkami.
W katastrofie, do której doszło na najbardziej uczęszczanym odcinku w czeskim systemie kolejowym, ciężko rannych zostało czterech pasażerów. Dwóch z nich śmigłowcami przetransportowano do szpitali w Pradze. Pozostali z około 30 rannych mają średnie lub lekkie obrażenia. Wszyscy trafili do szpitali. W pociągu osobowym jechało około 200 pasażerów.
To kolejna katastrofa kolejowa w Czechach. Przed tygodniem w miejscowości Pernink w zachodnich Czechach doszło do zderzenia dwóch pociągów osobowych. Zginęły dwie osoby, a 24 zostały ranne. Pierwsze ustalenia wskazują, że przyczyną katastrofy był błąd człowieka.