W wieku 83 lat po długiej i ciężkiej chorobie zmarła Barbara Walczak, od zawsze związana zawodowo i społecznie z koleją, niestrudzona, długoletnia Prezes Zarządu Krajowego Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Transportowców i Fundacji "Pomoc Transportowcom".
Pracę na kolei w PKP rozpoczęła w roku 1961 jako kasjer towarowy w Żyrardowie. Następnie została przeniesiona do Oddziału Ruchowo - Handlowego w Warszawie gdzie pracowała w Dziale Pracowniczym. Oddział został przekształcony w Dyrekcję Rejonową Kolei Państwowych w Warszawie gdzie również pracowała w Dziale Kadr.
W połowie lat osiemdziesiątych została przeniesiona do ówczesnego Ministerstwa Komunikacji, gdzie pracowała w Departamencie Socjalnym. Równolegle z wykonywaniem obowiązków służbowych podjęła studia wyższe i uzyskała dyplom magistra ekonomii.
W 1995 roku zakończyła 35 letnią pracę w strukturach związanych z polską koleją i przeszła na emeryturę.
Będąc już na emeryturze ta niezwykle aktywna społecznie kobieta w 1995 roku wraz z Teresą Długoborską założył Krajowe Stowarzyszenie Emerytów i Rencistów Transportowców (nazwa obecnie funkcjonująca, modyfikowana w przeszłości) a w 2001 roku powołała Fundację "Pomoc Transportowcom". W obu tych organizacjach przez ponad dwadzieścia lat pełniła funkcję Prezesa Zarządu.

Grono życzliwych osób rozumiejących i wspierających działalność Śp.Barbary Walczak,
w tym Andrzej Żurkowski Przewodniczący Rady Fundacji,
Adam Wielądek wieloletni członek Rady Fundacji i Katarzyna Kucharek Prezes Fundacji Grupy PKP.
Swoim zapałem i konsekwencją w działaniu wzbudzała uznanie i zaufanie środowiska transportowców, potrafiła skupić wokół siebie grupę znamienitych, znanych i podobnie jak ona oddanych działalności społecznej osób związanych na różnych etapach życia z branżą kolejowa, Przedsiębiorstwem Polskie Koleje Państwowe, później Grupą PKP oraz Ministerstwem Transportu. .
Dzięki charyźmie i zdolnościom organizacyjnym Pani Prezes Fundacja przez 20 lat prowadziła swoją działalność pomocową adresowaną do dzieci z najuboższych rodzin kolejarskich i do emerytowanych pracowników branży transportowej.
Jak mówią Jej współpracownicy i przyjaciele żadko spotyka się osobę tak oddaną ludziom potrzebującym pomocy i wszelskiego wsparcia, reagującą na ich problemy i trudne sytuacje życiowe. Nie szczędziła wysiłków zmierzających do wyjednania wszelkiej pomocy.
Poświęcała cały czas własny i rodziny dla realizacji celów statutowych Fundacji. Nawet ciężka i długotrwała choroba nie była w stanie odwieść jej od niesienia pomocy ludziom pomocy, również w tym trudnym pandemicznym czasie.
Zachowajmy jej zaangażowanie, tytaniczną pracę, charyzmę ,oddanie idei, wiarę w ludzi i w Boga w naszej pamięci.