"Mleko sie rozlało" - Sankt Petersburg odciążeniem i alternatywą dla trasy przez Polskę i Białoruś.

"Mleko sie rozlało" - Sankt Petersburg odciążeniem i alternatywą dla trasy przez Polskę i Białoruś.

04 stycznia 2022 | Źródło: FELB / RailFreight.com / Kurier Kolejowy
PODZIEL SIĘ

Nowe połączenie Chiny-Europa uruchomione 1 stycznia, połączy Xi'an w Chinach z Mannheim w Niemczech. Bezpośrednie połączenie kolejowe między tymi dwoma miejscami jest wyjątkowe, ponieważ żadna z tradycyjnych tras Nowego Jedwabnego Szlaku nie jest preferowana. Nowy pociąg będzie dojeżdżał do Sankt Petersburga w Rosji, skąd na pokładzie statku ładunek trafi do niemieckiego portu Mukran. Z Mukran ładunek zostanie przeładowany na pociąg i pojedzie do Mannheim. Pierwszy pociąg jest już w drodze i przewozi 50 kontenerów z elektroniką i odzieżą.

 

Fot. SINA

Nowy pociąg będzie przejeżdżał przez Sankt Petersburg w Rosji i transportował ładunki do niemieckiego portu Mukran. Z Mukran ładunek zostanie przeładowany na pociąg i pojedzie do Mannheim. Pierwszy pociąg jest już w drodze i przewozi 50 kontenerów z elektroniką i odzieżą.

Podąża on trasą przez przejście graniczne Manzhouli / Zabaykalsk między Rosją a Chinami, pokonując dystans około 12 800 kilometrów w około 16 do 18 dni.

Chiny wybierają stabilność

Wybór China Railways tranzytu przez Rosję i Sankt Petersburg nie wziął się znikąd. Wręcz przeciwnie, jest to bardzo dobrze skalkulowana decyzja. Przede wszystkim trasa przez Rosję jest szybsza, ponieważ pociągi nie zmieniają rozstawu kół. Jedyny przeładunek odbywa się w portach Sankt Petersburga i Mukran.

Ponadto, pominięcie tranzytu przez Białoruś i Polskę pozwala China Railways uniknąć większych opóźnień wynikających z zatorów na przejściach granicznych. Małaszewicze już teraz są bardzo obciążone, ponieważ absorbują prawie 90 procent ruchu Chiny-Europa. Na dodatek niektóre zamknięcia, które miały miejsce w ostatnich miesiącach 2021 roku z powodu prac remontowych, zwiększyły zaległości pociągów do kilku tygodni.

Nie mniej ważny jest polityczny aspekt tej decyzji. Napięcia między Polską a Białorusią wynikające z kryzysu imigracyjnego doprowadziły do zwiększenia niestabilności w stosunkach między tymi krajami. Z obu stron pojawiły się groźby dotyczące potencjalnego zamknięcia granic, pozostawiając w branży poczucie niepewności co do kontynuacji przewozów kolejowych w takim scenariuszu. Być może wybór Petersburga przez China Railways stanowi jasny sygnał, że kraje nie powinny przenosić swojej rywalizacji na BRI (Inicjatywa Pasa i Drogi) i zagrażać łańcuchowi dostaw, w przeciwnym razie muszą liczyć się z konsekwencjami.

 

Nowe (północne i południowe) połączenie Sankt Petersburg - Pekin. Źródło: FELB

 

Znaczenie Petersburga potwierdzone

Rosyjski port cieszy się ostatnio dużym zainteresowaniem. Przed China Railways, FELB również skierowało swoją uwagę na Petersburg w grudniu, kiedy to uruchomiło połączenie pomiędzy rosyjskim portem a Pekinem w Chinach. Usługa ta ma również profil multimodalny, ponieważ łączy północnoeuropejskie porty, takie jak Rotterdam, Duisburg czy Hamburg z Petersburgiem, po czym ładunki będą przewożone koleją do Chin.

Nowa usługa omija zarówno Polskę, jak i Białoruś. Dzięki przynależności do RZD BA (Russian Railways Business Asset) i wynikającej z tego ścisłej współpracy z rosyjskimi kolejami, FELB może zapewnić elastyczne usługi, ograniczone kontrole graniczne i sprawne procedury odprawy celnej na trasach północnej i południowej (od stycznia usługa ta będzie oferowana również na trasie południowej przez Kazachstan). Far East Land Bridge (FELB) ma w ten sposób wgląd w cały szlak transportowy i może wpływać na przebieg procesu. "Nowa usługa zauważalnie wzmocni handel towarami z Chinami, ponieważ jesteśmy teraz w stanie zaoferować naszym klientom stabilne rozwiązanie z możliwymi do zarządzania czasami tranzytu, gdzie mamy wszystko we własnych rękach", wyjaśnia Uwe Leuschner, prezes zarządu grupy FELB.

Wygląda na to, że Petersburg nabiera rozpędu i okazuje się być realną i efektywną alternatywą dla Nowego Jedwabnego Szlaku, z potencjałem stania się również trasą podstawową. Wzrost preferencji firm do wykorzystania go jako bramy oraz powody ich decyzji są silnym sygnałem, że trasa Polska-Białoruś może okazać się w przyszłości nieopłacalna. Jednocześnie jest to jednak pozytywny sygnał, że Nowy Jedwabny Szlak znajdzie potrzebne alternatywy, aby mógł być kontynuowany.