Koleje Czeskie unieważniły już trzeci przetarg na instalację urządzeń ETCS w lokomotywach serii 380

Koleje Czeskie unieważniły już trzeci przetarg na instalację urządzeń ETCS w lokomotywach serii 380

19 kwietnia 2022 | Źródło: Zdopravy.cz / Kurier Kolejowy
PODZIEL SIĘ

Spółka ČD unieważniła trzecią próbę wyłonienia dostawcy urządzeń pokładowych systemu sygnalizacji ETCS dla dwudziestu lokomotyw serii 380 firmy Škoda Transportation. Przyszłość najdroższych lokomotyw w historii Kolei Czeskich u państwowego przewoźnika pozostaje niejasna, czy zostaną sprzedane?

 

Lokomotywy serii ČD 380 w lokomotywowni. Fot. Koleje Czeskie

 

Unieważnienie trzeciego przetargu przez Koleje Czeskie wynika z informacji zawartych w profilu instytucji zamawiającej. W przetargu na instalację ETCS w lokomotywach serii 380, ČD otrzymała tylko jedna ofertę, która została oceniona jako nieekonomiczna, co stało się przyczyną unieważnienia przetargu.

Jak podaje portal Zdopravy.cz, jedyną ofertę złożyła firma ČD-Telematika, która instalację urządzeń pokładowych na jednej lokomotywę wyceniła na 44,3 mln koron. Jest to ponad dwukrotnie więcej niż normalny koszt instalacji ETCS i prawie połowa ceny nowej lokomotywy wielosystemowej. Ponadto, aby zainstalować ETCS, ze względu na brak miejsca, należałoby usunąć z lokomotywy system sygnalizacyjny przeznaczony do eksploatacji w Polsce. Jedynie instalacja systemu ETCS w pendolino jest droższa - jeden egzemplarz kosztuje 59 milionów koron.

Zarząd spółki Koleje Czeskie stoi przed trudną decyzją dotyczącą dalszego postępowania z tymi lokomotywami. Mówiąc prościej, na poziomie cenowym oferty ETCS każdy ruch jest zły. Bez ETCS możliwość wykorzystania lokomotyw w przyszłości będzie znacznie ograniczona, a po zainstalowaniu ETCS całkowity koszt lokomotywy wzrośnie nieproporcjonalnie. Zbycie lokomotywy będzie oznaczało dużą stratę księgową, ponieważ cena rynkowa lokomotywy jest znacznie niższa od ceny księgowej.

Zbycie lub eksploatacja bez ETCS 

ČD opracowała możliwe warianty dalszych działań. "Ponieważ w obecnych warunkach instalacja systemu ETCS wydaje się nieopłacalna, pracujemy przede wszystkim nad możliwością wykorzystania lokomotyw bez ETCS w ramach Grupy ČD na trasach, na których nie będzie wymagana eksploatacja pod nadzorem ETCS, lub nad możliwością sprzedaży lokomotyw potencjalnym nabywcom z krajów, w których nie ma wymogu stosowania ETCS. Dalszy sposób postępowania w ramach rozważanych opcji nie został jeszcze ostatecznie ustalony" - powiedział rzecznik Kolei Czeskich Petr Št'ahlavský.

Koleje Czeskie zaczęły oferować lokomotywy na sprzedaż w 2020 roku i prowadziły negocjacje na przykład z Kolejami Tureckimi.

ČD zawarła umowę z pilskim producentem lokomotyw na dostawę 20 nowych maszyn w 2004 roku. Cena wynosiła 2,7 mld koron czeskich, a termin dostawy wyznaczono na rok 2009. Škoda Transportation dostarczyła w końcu lokomotywy z czteroletnim opóźnieniem i nadal bez częściowego pozwolenia na jazdę za granicą. Škoda broniła opóźnienia w dostawie, powołując się na zmianę przepisów w trakcie prac nad lokomotywami. Ostatecznie zakup stał się znacznie droższy dla Kolei Czeskich. W postępowaniu arbitrażowym Škoda uzyskała dodatkowe 1,4 miliarda koron. Ostatecznie koleje musiały zapłacić Škodzie prawie pół miliarda jako dodatek do ceny zakupu, a także podpisać klauzulę inflacyjną, która wyniosła kolejne 700 milionów. Po uwzględnieniu arbitrażu jedna lokomotywa kosztowała 170 mln koron (około 7 mln Euro). Gdyby zainstalowano systemy ETCS, ich koszt wyniósłby 214 mln koron (około 8,8 mln Euro).