Czy konieczne będzie szukanie innych dróg, Kazachstan też jest zagrożony sankcjami?

Czy konieczne będzie szukanie innych dróg, Kazachstan też jest zagrożony sankcjami?

26 kwietnia 2022 | Źródło: RailFreight.com / Kurier Kolejowy
PODZIEL SIĘ

Kazachstan może być postrzegany jako kraj, który w każdy możliwy sposób łączy Europę i Chiny, ale nie należy tego traktować jako pewnik. Wśród kazachskich logistyków istnieje obawa, że Kazachstan może zostać objęty sankcjami. To stworzyłoby dodatkowe wyzwania dla wspólnoty euroazjatyckiej.

Fot. Koleje Kazachstańskie

Kazachstan jest krajem środka, niezależnie od tego, jaką trasą pojedziemy. Na tradycyjnym szlaku północnym stanowi połączenie między Chinami a Białorusią, ale także w Korytarzu Środkowym jest krajem, przez który należy przejechać, aby dotrzeć do Morza Kaspijskiego. Ładunki, które nie mogą przejechać przez Rosję, wybierają tą trasę, która w ten sposób staje się coraz bardziej popularna.

Istnieją jednak obawy, że Kazachstan również zostanie umieszczony na liście sankcji. Wynika to z dyskusji, która odbyła się w Parlamencie Brytyjskim 28 lutego. Członek Parlamentu Margareth Hodge zadała pytanie, czy "kraje takie jak Kazachstan i Azerbejdżan powinny również podlegać sankcjom, biorąc pod uwagę, że są one również współwinne i wspierają Putina w jego dążeniach".

Minister spraw zagranicznych Liz Truss odpowiedziała, że rozważy taką możliwość, ponieważ Wielka Brytania nakłada również sankcje na Białoruś za jej wsparcie dla Rosji.

Norlan Bagibajew, specjalista ds. logistyki i łańcucha dostaw w Kazachstanie, nazywa to "wysokim potencjalnym ryzykiem sankcji dla Kazachstanu i Azerbejdżanu". "Bezprecedensowe sankcje nałożone na Rosję nauczyły nas, że logistyka międzynarodowa jest zawsze częścią geopolityki" - napisał na Linkedin. "Należy pamiętać, że Kazachstan jest w tej samej unii gospodarczej i wojskowej z Rosją".

Dyskusja w Parlamencie Brytyjskim przyciągnęła uwagę również przedstawicieli władz zainteresowanych krajów. W wywiadzie dla Euractiw Timur Sulejmenow, pierwszy zastępca szefa sztabu prezydenta Kazachstanu, podkreślił chęć pozostania otwartym na handel ze wszystkimi narodami. "Chociaż należymy do Unii Gospodarczej z Rosją, Białorusią i innymi krajami, to jesteśmy również częścią społeczności międzynarodowej. Dlatego ostatnią rzeczą, jakiej chcemy, jest zastosowanie wobec Kazachstanu wtórnych sankcji USA i UE." 

"Tak, będziemy kontynuować handel z Rosją. Będziemy nadal inwestować w Rosji i przyciągać inwestycje do Rosji: nie ma możliwości, aby nasza gospodarka robiła to inaczej. Ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby kontrolować towary objęte sankcjami. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby kontrolować wszelkie inwestycje osób lub podmiotów objętych sankcjami w Kazachstanie, i to jest coś, co chcieliśmy otwarcie przekazać Europejczykom" - powiedział urzędnik. 

Poszukiwanie innych dróg powinno być kontynuowane

Mimo że te słowa padły pod koniec marca, nie uspokoiło to Bagibajewa. Regularnie "ostrzega" on swoich kolegów na całym świecie, aby wzięli pod uwagę to ryzyko, nie na ostatnim miejscu, ponieważ przepustowość na tej trasie i tak jest ograniczona. "Przepustowość jest jeszcze wolna, ale za kilka miesięcy zostanie całkowicie wyczerpana. Gorąco polecam korzystanie z alternatywnych tras dla części ładunków przez Uzbekistan, Turkmenistan i Iran w celu dobrego zarządzania ryzykiem".