Podczas towarzyskich rozmów na przykład z kolegami z pracy wciąż słyszę narzekania na polską kolej. Nieraz nawet nie pomagają rzeczowe argumenty - przeciwników transportu szynowego i tak się nie da przekonać. Tym bardziej, że z reguły są to osoby, które nigdy nie jeżdżą pociągami, więc o czym z nimi rozmawiać - pisze Jacek Zemła na blogu Love me TENDER.
Wiedzą o kolei tyle, że jest brudna i niepunktualna oraz że łatwo w pociągu stracić portfel. Jeden ze znajomych dziwił się nawet, że w ogóle jeszcze żyję, bo wie, że sporo podróżuję koleją, a tam dzieją się "takie rzeczy"...
Oczywiście nie ma co ukrywać, że nasza kolej ideałem nie jest, choć dużo się w ostatnich kilku latach zmieniło na lepsze. Nie zmienia się tylko jedno: beznadziejne rozkłady jazdy, które pozostawiają pasażerowi na przesiadkę np. dwie minuty.
Całość wpisu znajduje się na blogu Love me tender.