Jeden z czytelników przesłał do naszej redakcji list, w którym zwrócił uwagę na kształt Anglii na jednej z lokomotyw oklejonych z okazji mistrzostw EURO 2012. Zgodnie z tym co widnieje na pojeździe obszar Anglii pokrywa się z terytorium Wielkiej Brytanii. Czy przewoźnik popełnił błąd?
- Zaznaczenie całego kraju w przypadku Anglii, nie jest błędem, lecz przemyślanym i konsekwentnym działaniem z naszej strony – odpowiada Michał Wrzosek, dyrektor projektu PKP Intercity.
Wrzosek tłumaczy, że mapa Europy prezentowana przez PKP Intercity nie pokazuje krajów autonomicznych, które co prawda mają własne reprezentacje piłkarskie, ale nie są niepodległymi państwami w sensie politycznym.
- I tak na mapie nie znajdziemy też San Marino, Szkocji, Kosowa, Katalonii czy Kraju Basków – mówi przedstawiciel przewoźnika. - Anglia, Walia i Szkocja mają swoje osobne reprezentacje, lecz Anglia jest jako kraj-wyspa jest bytem integralnym terytorialnie i suwerennym w sensie międzynarodowym. Nie chcieliśmy w ten sposób tworzyć sztucznych podziałów na mapie Europy – dodaje.
Inny nasz czytelnik dziwi się, czemu pasek na przedzie „angielskiej” lokomotywy nie jest w tej samej linii co pasek na boku pojazdu.
- Jednym z założeń graficznych projektu było, aby wszystkie barwy narodowe były rozpoznawalne również patrząc tylko i wyłącznie na czoło lokomotywy. Stąd na przykład na lokomotywie „czeskiej” na czole pojazdu jest poziomy niebieski trójkąt – wyjaśnia Wrzosek.
- Gdybyśmy na lokomotywie „Anglia” umieścili czerwony pas na tej samej wysokości na przedzie i z boku lokomotywy to na czole byłby on nieczytelny - nachodziłby na szyby przednie, poręcz i mocowania wycieraczek. Dlatego zdecydowaliśmy się na umieszczenie pasa niżej. Dzięki temu barwy narodowe Anglii z przodu są czytelne - zaznacza dyrektor projektu.
