Jak dowiedział się „Kurier Kolejowy”, województwo lubuskie zamierza kupić nowy tabor kolejowy. Nowoczesne pojazdy mają pomóc m.in. w reaktywacji linii nieczynnych w ruchu pasażerskim.
- Opracowujemy aktualnie studium wykonalności na zakup pojazdów ze środków otrzymanych z tzw. Krajowej Rezerwy Wykonania w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Szacujemy, że dostępne środki umożliwiłyby zakup od 2 do 3 pojazdów z dopuszczeniem EBA – wyjaśnia Grzegorz Jankowski, dyrektor Departamentu Gospodarki i Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego.
To nie wszystko. Jeszcze w tym roku ma pojawić się nowy pojazd spalinowy. - Mamy zawartą umowę w tym zakresie z firmą Newag. Ponadto uczestniczymy też w projekcie zakupu nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych ze środków POIiŚ wraz z województwami zachodniopomorskim i wielkopolskim. Na województwo lubuskie przypadną 2 EZT – wylicza Janowski.
Zakup nowego taboru ma pomóc w reaktywacji w przyszłości tych linii, które nie są obecnie wykorzystywane w ruchu osobowym. - Pod uwagę brane są odcinki Czerwieńsk – Guben oraz Leszno – Głogów, jednakże decyzje w tym zakresie muszą zostać poparte odpowiednimi analizami dotyczącymi zapotrzebowania na takie przewozy – mówi Janowski.
Jak zaznacza, uruchamianie nowych połączeń będzie jednak uzależnione ostatecznie od tego, czy województwo lubuskie otrzyma dodatkowe środki finansowe na utrzymywanie połączeń kolejowych w strefie transgranicznej.
- Takich środków nie otrzymaliśmy do tej pory pomimo przejęcia obowiązku finansowania wszystkich pociągów osobowych kursujących do Forstu oraz Frankfurtu nad Odrą. Bez tych pieniędzy uruchamianie nowych połączeń jest niemożliwe – zaznacza Janowski.
